„Zawsze uważałem, że kształcenie polega na
tym, by uczyć prawa do własnego zdania-powiedział Keating”.
Nancy H. Kleinbaum
Jest w Polsce taki kanał na YouTube Matura to
bzdura. Kiedy czasami go oglądam, myślę sobie, że gdybym była na miejscu
rodziców, którzy oglądaj swoje dzieci, które wypowiadają się na tym kanale, to
bym je zamknęła na sto lat w domu, zabrała telefon, kazała się uczyć nie tylko podstawowych wiadomości,
ale i mądrości życiowej, a co za tym idzie, zaprzęgłabym je do pracy.
Myślę, że powiedzieć dramat to za mało. Prawda, jest niestety
taka, że dziś wykształcenie nic nie daje. Studia nie gwarantują pracy, po maturze
ze szkół wychodzi stado niedouczonych młodych ludzi, morale nauczycieli spadają,
a program, z roku na rok jest coraz bardziej okrojony. Tak zwana nowa matura, jest
zlepkiem bzdur niepotrzebnych informacji,
dlatego podziwiam Wydawców, którzy jeszcze się nad nią pochylają, próbując pomóc
młodzieży zrozumieć, to co niezrozumiałe w XXI wieku, kiedy IA robi wszystko z
nas.
Dwadzieścia lat temu, by zdać maturę ustną, trzeba było
napisać pracę i się z niej obronić, taki przedsmak uczelni wyższej. Dziś Mamy pytania
jawne i niejawne, które można wykuć na pamięć bez rozumu, aby tylko wyklepać i
zdać. Do pytań jawnych podchodzę sceptycznie, waśnie dlatego, że to pamęciówa,
która nic nie daje, chyba że trafimy na dobry materiał do przygotowania się do
nich, który poza suchą wiedzą da nam także informację, dlaczego coś jest po coś,
oraz jak wyciągać odpowiednie wnioski z materiału, który trzeba opanować.
Tutaj po raz kolejny naprzeciw potrzebą wychodzi Wydawnictwo
Spinacz, ze swoimi pytaniami jawnymi na maturę. Forma PDF pozwala na samodzielne
dostosowanie materiału do własnych potrzeb, drukowania, dodania kolejnych, czystych
stron do notatek, oraz spięcia wszystkiego w całość. Wcześniejsza publikacja
tego Wydawcy, a mianowicie Repetytorium z języka polskiego do matury posiada szatę
graficzną swoją drogą doskonałą, czego tutaj niesyty zbrakło, liczę na to, że również
w tej pozycji pojawią się obrazki do kolorowania przy wybranych zagadnieniach,
co pozwoli na skuteczną naukę osób, które nie są wzrokowcami, lub mają dysleksję.
Mimo tego braku, odnosząc się do merytoryki całej publikacji, jestem pod wrażeniem.
Całość podzielona na epoki literackie, co pozwala na szybkie odnalezienie odpowiedniej
lektury, chociaż moim zdaniem fajnie by było gdyby każda epoka była zaznaczona
na odrębny kolor, myślę, że to ułatwiłoby nie tylko poszukiwanie fragmentów,
ale lepszą jakość nauki dla osób, które
kochają kolor i muszą mieć znaczniki. Jeśli chodzi o treść, bardzo uczciwa praca,
nie po łebkach, tylko rzetelnie i szczegółowo. Chciałabym by lektury, które są omawiane
we fragmentach były, jednak rozpisane jako całość, ale to już do decyzji Wydawcy,
jednak dla osób, którym zależy na wiedzy, byłoby to super dodatkiem.
Trzeba pamiętać, że Spinacz, to Wydawca, który zaczyna
w świecie edukacji, jak na debiut, jestem ich materiałami zachwycona. W końcu
na rynku ktoś, kto myśli o uczniach ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, ale
nie dobija rodzica ceną. Pytania jawne, które już można zakupić to raczej podstawa,
liczę na to, że pojawią się też w formie rozszerzonej, to ułatwiłoby dostane
się na filologię polską na uczelnie państwowe, na których obowiązuje egzamin. Obie
publikacje, Repetytorium, oraz Pytania są moim zdaniem świetną bazą do
przygotowania się do podstawowej matury z języka polskiego. Dla miłośników przedmiotu faktycznie może być to mało, ale jestem pewna, że w niedługim czasie
dostaniemy więcej, wiec warto zebrać sobie całość materiału. Nawet rodzice,
którzy jeszcze nie mają dzieci w szkole średniej, powinni moim zdaniem przyjrzeć
się temu, co proponuje Spinacz.
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictw Spinacz.