Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lektury. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lektury. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 października 2020

Życie jest Lalką.

 Bolesław Prus i Jego "Lalka", książka wszechczasów, której nie trzeba ani promować ani przedstawiać.


Mam wobec niej naprawdę mieszane odczucia. Na pewno nie jest to książka, po którą bym sięgnęła po raz drugi.
A może to jedna z tych pozycji, do których trzeba dorosnąć?
Na pewno jest to powieść uniwersalna i również dziś tragicznie prawdziwa. Wokulski mężczyzna z charakterem, bogatą, trudną przeszłością i umysłowym dziedzictwem. Mimo swojego pochodzenia inteligentny, oczytany i życiowo mądry.
Oraz Ona.. Gładka arystokratka. Rozpieszczona, próżna, żyjąca w swoim świecie, której największą życiową tragedią jest utrata majątku.
Miedzy nimi miłość, która przybiera różne barwy. Prawdziwa lub zakłamana, stała lub chwiejna, głęboka lub płytka.
Zależy z czyjej perspektywy spojrzymy.
Dramat wartości, ideałów, przekonań i zasad. Szarpanina wśród wymogów ówczesnej kultury, trendów i wymagań towarzystwa.

Niewątpliwie książka jest wielkim dziełem, wielkiego autora. Prawdziwa i realna. Tragicznie szczera i napisana z pominięciem konwenansów epoki. Dzieło wyznaczające pojęcie archetypu w literaturze. Tak bardzo prawdziwe wtedy jak i dziś. " Lalka " tak krótki tytuł a tak bardzo odzwierciedlający kobiety również w naszych czasach.
Jak wiele mamy takich" lalek " podobnych do Izabeli - sztywnych, zimnych, kalkulujących. Kierowanych opinią towarzyską.
Czy powieść Prusa zmusiła ludzi do zmiany i przemyśleń?
Ukazywała się ona drukiem, była ogólnodostępna dla czytelników. Wywoływała skrajne emocje zarówno te pozytywne jak i negatywne. Minęły lata książka weszła do kanonu lektur obowiązkowych. I jest prawdziwą tragedia XXI wieku kiedy czytamy ją przez pryzmat tylko niespełnionej miłości.

Trend który obserwujemy kiedy " Lalka " pojawia się jako lektura na egzaminie maturalnym pokazuje nam jasno, że jest ona błędnie interpretowana jako nieszczęśliwa miłość mężczyzny do kobiety. Pomijamy wątek historyczny ( Pamiętniki starego Subiekta) oraz wątek społeczny, który moim zdaniem jest najważniejszy w interpretacji tego dzieła.

Być może " Lalka " mnie nie porwała, być może była za długa, być może była źle omawiana na lekcjach w szkole. Ale nie wątpliwie jest to wspaniałe dzieło, które powinno mimo zmiany reform oświaty cały czas obowiązywać.
Czy tracimy nie czytając tej pozycji? Z cała pewnością . Zwłaszcza kiedy żyjemy w czasach w których śmiem twierdzić każda z nas Kobiet ma coś z " Lalki".

Dlaczego Pan Tadeusz to Epopeja Narodowa???

 Pan Tadzio myślę, że to jedna z najmniej lubianych i nie rozumianych książek obowiązkowych.


Adam Mickiewicz napisał wiele dzieł można się zastanawiać czy są one dobre czy raczej wątpliwej jakości. Nie każdy lubi i czuje " Dziady" Czy " Świteziankę" .
" Pan Tadeusz" został okrzyknięty książką swoich czasów i przeszedł do kanonu lektur obowiązkowych. Czy naprawdę na to zasługuje?

Zawsze zastanawiałam się dlaczego akurat ta pozycja jest epopeją. Zresztą zastanawiam się do dziś.
Chłopak wraca do domu po długiej nieobecności. Tam znajduje miłość swojego życia a także wielki konflikt szlachecki i rodzinny. Po drodze podrywa go podstarzała panna, która chętnie zrobiłaby z nim coś więcej niż wymiana uprzejmości.

Nie wiem dlaczego, dla mnie książka bez treści.
Zastanówmy się na chwilę czy argumenty, że " Pan Tadeusz" jest patriotyczny i sam Autor był patriotą są słuszne.
Według mnie nie. Dlaczego? Otóż odpowiedź mamy już na wstępie w tak zwanej inwokacji. Co tam czytamy?
Autor pisze " Litwo Ojczyzno moja(...)" . Właśnie Litwo nie Polsko. To już wyklucza Mickiewicza z grona polskich patriotów.
Co z tego, że wtedy Litwa należała do Polski. Polska zawsze była Polską a nie Litwą, były to dwa osobne kraje mimo, że połączone w jedno. Wiec jak dla mnie z Mickiewicza żaden patriota, który pisał z miłości do Polski. A Polska nigdy nie była jego Ojczyzną.

Kolejny argument dlaczego to dzieło to epopeja jest taki, że książka była ostatnim dziełem napisanym przed zaborami.
Wiec ja pytam no i co z tego skoro nie było to dzieło o Polsce. Owszem książka może być epopeją ale jakiego narodu? na pewno nie mojego.

Tyle kwestii historycznych i wątpliwych.
Trzeba przyznać Adasiowi, że faktycznie talent miał co ujawnia się w kompozycji utworu. Stara polszczyzna też jest godna pochwalenia. Jak na kogoś kogo trawił syfilis miał Autor łeb na karku.
Opisy przyrody godne uwagi prawie jak u Orzeszkowej. Być może gdyby Adaś spotkał się z Elizą poczułby polski patriotyzm. To nie jest tak, że się nabijam. Myślę po prostu, że podczas tych dni kiedy tworzył Adam Mickiewicz było wiele bardziej godnych uwagi książek.
Czy dzieło powinno być obowiązkowe? To pytanie nadal będzie budziło wątpliwości. Są zarówno sceptycy jak i fani twórczości Adasia.
Jak dla mnie " Pana Tadeusza " można porównać do dzieł Chopina. Czyli dla znawców i koneserów.
Na moich półkach dzieła Mickiewicza są jak Pszczółka Maja " Jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie". :-)))

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t