„Rządy ludzkie w Kościele muszą służyć wierze, a nie jej ograniczać czy wypaczać.”
Jan Kalwin
Pan Grzegorz Nowak w swojej książce Oto Wielka Tajemnica Wiary. Kościół a Biblia stawia odważną i wyrazistą tezę, że fundamentem wiary chrześcijańskiej powinna być wyłącznie Biblia, czyli Pismo Święte, jako jedyne nieomylne i ostateczne źródło objawienia Bożego. Autor krytycznie odnosi się do tradycji Kościoła katolickiego, która – choć przez wieki uznawana za ważny nośnik wiary – w praktyce często nadpisuje i zaciera pierwotne przesłanie biblijne. Dla Pana Nowaka Biblia nie jest tylko jednym z wielu elementów życia religijnego, ale jest naczelnym fundamentem, na którym należy budować swoje rozumienie Boga, człowieka i relacji między nimi. W tym kontekście każda tradycja, która stoi w sprzeczności lub nie znajduje wyraźnego potwierdzenia w Piśmie Świętym, powinna być krytycznie zweryfikowana, a w razie potrzeby, odrzucona. Taka postawa jest bliska zasadzie Sola Scriptura, czyli „tylko Pismo”, która stała się jednym z fundamentów reformacji protestanckiej.
Pan Nowak wskazuje, że tradycja Kościoła katolickiego, choć posiada status „drugiego filaru” obok Pisma, często staje się czynnikiem dominującym, co prowadzi do wielu problemów. Po pierwsze, tradycja – rozumiana jako zbiór ustalonych praktyk, dogmatów czy zwyczajów – jest w dużej mierze dziełem ludzkim i historycznym, co naraża ją na błędy, interpretacje zależne od kontekstu kulturowego oraz instytucjonalne nadużycia. Po drugie, nadmierne przywiązanie do tradycji może zniechęcać wiernych do osobistego kontaktu z Biblią, zastępując żywe Słowo Boże „martwą” formą rytuału lub doktryny narzuconej odgórnie. Autor podkreśla, że właśnie ta dominacja tradycji nad Pismem może prowadzić do rozbieżności w wierze i praktyce religijnej, a nawet do odejścia ludzi od Kościoła. Zamiast zachęcać do indywidualnej lektury Biblii i duchowej samodzielności, instytucja często narzuca gotowe wzory i interpretacje, które nie zawsze odpowiadają pierwotnemu przesłaniu ewangelii. Pisarz stawia pytanie o to, czy Kościół nie zatracił w ten sposób prawdziwej „wielkiej tajemnicy wiary”, którą jest relacja człowieka z Bogiem oparta na bezpośrednim kontakcie z Jego Słowem.
Warto zaznaczyć, że postawa ta kontrastuje z oficjalnym stanowiskiem Kościoła katolickiego, który tradycję traktuje jako uzupełnienie i wyjaśnienie Pisma, a obie formy objawienia uważane są za nierozerwalne i komplementarne. Według katolickiej doktryny tradycja przekazywana przez apostołów i ich następców jest również natchniona przez Ducha Świętego i stanowi żywy przekaz wiary, który pomaga zrozumieć i stosować nauki biblijne w ciągłości historycznej. W tym kontekście spór między Panem Nowakiem a Kościołem katolickim toczy się wokół pytania o to, gdzie leży ostateczna władza i autorytet w kwestiach wiary i moralności. Czy jest to wyłącznie tekst biblijny, dostępny każdemu wierzącemu do interpretacji, czy raczej instytucja Kościoła wraz z jej tradycją, która ma prawo kształtować i interpretować naukę zawartą w Biblii?
Autor opowiada się zdecydowanie za pierwszym rozwiązaniem, wierząc, że jedynie powrót do Biblii jako „źródła i szczytu” wiary pozwoli na odnowę duchową i uniknięcie błędów wynikających z ludzkich interpretacji i tradycyjnych praktyk. Tym samym nawołuje do osobistego i krytycznego podejścia do własnej wiary, zachęcając wiernych do samodzielnego studiowania Pisma Świętego i poszukiwania w nim prawdy. Jego stanowisko może być postrzegane jako próba zmierzenia się z historycznymi problemami Kościoła – takimi jak nadużycia instytucjonalne, formalizm religijny czy rozbieżności w doktrynie – które wynikają właśnie z nadmiernego przywiązania do tradycji bez odpowiedniego odniesienia do Biblii. W ten sposób książka staje się także apelem o większą transparentność i autentyczność w praktykowaniu wiary chrześcijańskiej.
W pierwszych rozdziałach książki Pan Nowak skupia się na podkreśleniu absolutnej nadrzędności Pisma Świętego. Przypomina, że Biblia to zbiór tekstów natchnionych przez Ducha Świętego, które stanowią niepodważalne źródło prawdy wiary i życia chrześcijańskiego. Argumentuje, że każdy wierny powinien mieć bezpośredni dostęp do Biblii i możliwość jej samodzielnej interpretacji, co jest fundamentem duchowej wolności. Podobne stanowisko zajmował Marcin Luter, reformator protestancki, który sformułował zasadę Sola Scriptura. Luter odrzucał tradycję, jeśli nie była zgodna z Pismem, podkreślając konieczność osobistego czytania i zrozumienia Biblii. Z kolei katolicki teolog Hans Urs von Balthasar podkreślał współzależność Pisma i Tradycji jako dwóch filarów objawienia, które razem tworzą pełnię wiary.
„Biblia jest nie tylko księgą, lecz żywym Słowem Bożym, które prowadzi człowieka do prawdy i zbawienia. Bez niej wiara traci swój fundament i staje się jedynie pustą tradycją.”
Marcin Luter:
„Sola Scriptura – tylko Pismo Święte jest naszym najwyższym przewodnikiem i normą wiary. Wszystko, co jest sprzeczne z Biblią, należy odrzucić.”
Nowak poświęca kilka rozdziałów analizie doktryn i praktyk Kościoła, które według niego nie mają jasnego biblijnego uzasadnienia, np. kult Maryi, sakramenty, autorytet papieski czy celibat duchownych. Wskazuje, że wiele z tych elementów zostało wprowadzone przez instytucję Kościoła w ciągu wieków i są bardziej wynikiem tradycji niż bezpośrednio Bożym objawieniem. Podobne uwagi padały ze strony Jana Kalwina, który krytykował rozbudowany system sakramentalny Kościoła katolickiego i zwracał uwagę na konieczność uproszczenia praktyk religijnych zgodnie z Biblią. Z kolei w tradycji katolickiej Jan Paweł II w encyklice Fides et Ratio podkreślał, że Tradycja jest nie tylko przekazem, ale i żywym doświadczeniem Kościoła, które pomaga zrozumieć Pismo w kontekście wiary wspólnotowej.
Grzegorz Nowak:
„Tradycja, która nie ma oparcia w Piśmie, często zamienia się w ciężar duchowy, ograniczający wolność sumienia i prowadzący do oddalenia od prawdziwego Boga.”
Jan Kalwin:
„Nie możemy pozwolić, by ludzkie zwyczaje i decyzje przerastały Boskie objawienie zawarte w Biblii. Tradycja powinna służyć, a nie rządzić w Kościele.”
Pan Nowak wskazuje, że gdy tradycja zaczyna dominować nad Pismem, może to powodować duchowe zagubienie wiernych. Ludzie zaczynają skupiać się na formalnościach i rytuałach, a nie na osobistej relacji z Bogiem, co w efekcie prowadzi do osłabienia autentyczności wiary. W podobnym duchu wypowiadał się Søren Kierkegaard, który krytykował religijność formalną i instytucjonalną, nawołując do autentycznego, osobistego doświadczenia wiary. Z kolei teolog katolicki Karl Rahner zwracał uwagę na potrzebę łączenia tradycji z żywym doświadczeniem duchowym, aby uniknąć jej zbiurokratyzowania i formalizmu.
Grzegorz Nowak:
„Kiedy tradycja zaczyna dominować, wierni zatracają kontakt z żywym Bogiem, a religia staje się jedynie zbiorem rytuałów i formalizmów.”
Søren Kierkegaard:
„Prawdziwa wiara to indywidualne, egzystencjalne doświadczenie Boga, a nie bierne podążanie za zewnętrznymi regułami.”
W zakończeniu książki Autor zachęca do samodzielnego studiowania Biblii i odnowienia osobistej wiary opartej na bezpośrednim kontakcie ze Słowem Bożym. Podkreśla, że jest to niezbędne, by uniknąć przesądów, fałszywych nauk i duchowego zamglenia. Ta postawa bliska jest nurtowi pietyzmu protestanckiego, który kładzie nacisk na osobiste nawrócenie i studiowanie Pisma. W Kościele katolickim podobny apel kierował papież Benedykt XVI, podkreślając w encyklice Verbum Domini znaczenie osobistej lektury Biblii w życiu wiernych.
Grzegorz Nowak:
„Tylko przez osobisty kontakt z Biblią człowiek może odkryć głębię Bożej miłości i żyć autentycznie wiarą, nie opierając się na cudzych interpretacjach.”
Benedykt XVI (encyklika Verbum Domini):
„Czytanie Pisma Świętego w życiu osobistym i wspólnotowym jest źródłem odnawiającej siły duchowej i niezbędnym elementem wiary.”
Argumenty Pana Grzegorza Nowaka wpisują się w długą tradycję krytyki instytucjonalnej roli Kościoła oraz podkreślania nadrzędności Biblii. Jego apel o powrót do podstaw i odnowę duchową ma na celu wyzwolenie wiernych spod ciężaru dogmatów, które – jego zdaniem – nie zawsze mają biblijne podstawy. Porównania z innymi myślicielami pokazują, że choć jest to stanowisko mocno związane z reformacją, w historii chrześcijaństwa pojawiały się podobne głosy nawołujące do większej autentyczności i duchowej wolności w wierze.
Książka kontrowersyjna i genialna, dla osób słabo ugruntowanych w wierze i Słowie Bożym, może być trudna w odbiorze.
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Sorus