„To, że był pod Monte Cassino, zapiszą mu na nagrobku, jeśli znajdzie się dla niego ludzki nagrobek. To, że był pod Monte Cassino, zapiszą kroniki rodzinne, jeśli będzie jakowa rodzina.” - wyraz bolesnej refleksji nad losem żołnierzy, często bezimiennych i bez rodzinnej pamięci.
Książka Pana Teodora Gąsiorowskiego i Pani Anety Hoffmann, powstała we współpracy z Panem Przemysławem P. Romaniukiem, wydana w 2024 roku przez Instytut Pamięci Narodowej, stanowi jedno z najciekawszych i najbardziej potrzebnych opracowań o powojennych losach żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. Autorzy podejmują temat trudny i bolesny, bo dotykający paradoksu: żołnierze, którzy wsławili się bohaterstwem pod Monte Cassino, Loreto, Ankoną czy Bolonią, po zakończeniu wojny zostali pozbawieni tego, co stanowiło cel ich walki – wolnej ojczyzny. To publikacja, która nie tylko przypomina dramatyczne wybory tysięcy polskich żołnierzy, lecz także daje czytelnikowi narzędzia do zrozumienia ich motywacji, dylematów i dramatów egzystencjalnych. Autorzy próbują odpowiedzieć na pytanie: co stało się z „bohaterami spod Monte Cassino”, gdy ucichły działa, a świat wszedł w epokę podziału jałtańskiego?
Tezą książki jest stwierdzenie, że zwycięstwo odniesione przez 2. Korpus było zwycięstwem tragicznym i niedokończonym. W sensie militarnym Polacy zasłużyli na miejsce wśród największych bohaterów alianckiej koalicji. W sensie politycznym – zostali zdradzeni przez sojuszników, którzy uznali wschodnią granicę wyznaczoną przez ZSRR i oddali Polskę w strefę wpływów Stalina. Pisarze pokazują, że życie tysięcy żołnierzy znalazło się „na rozstajach historii”. Ich sytuacja była w pewnym sensie bezprecedensowa: walczyli za Polskę, której już nie było w przedwojennym kształcie. Musieli wybierać między trzema drogami, żadna z których nie była w pełni satysfakcjonująca.
Książka została podzielona na dwie warstwy. Pierwsza to syntetyczne szkice historyczne, które porządkują fakty, opisują realia polityczne, prawne i społeczne po 1945 roku. Dzięki nim czytelnik zyskuje wiedzę o sytuacji międzynarodowej, działaniach dyplomatycznych i represjach systemów komunistycznych wobec powracających weteranów. Druga warstwa to biogramy i mikro historie żołnierzy. Ta część jest najbardziej poruszająca, bo daje twarz i głos ludziom często skazanym na zapomnienie. Nie są to suche noty encyklopedyczne – raczej fragmenty opowieści, w których życie jednostki staje się soczewką dla wielkiej historii. Czytelnik może śledzić losy konkretnych osób: ich nadzieje, próby odnalezienia rodziny, dramaty rozłąki, a czasem także tragiczne finały.
Pierwszą i najliczniejszą drogą była emigracja – głównie do Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii czy Argentyny. Żołnierze zostali tam zdemobilizowani i próbowali znaleźć miejsce w nowych społeczeństwach. Wielu borykało się z poczuciem wyobcowania, brakiem znajomości języka i trudnościami w podjęciu pracy zgodnej z kwalifikacjami. Mimo to tworzyli prężne środowiska emigracyjne, stowarzyszenia kombatanckie, szkoły polonijne, wydawali gazety i pielęgnowali pamięć o Monte Cassino. Ale emigracja miała też ciemniejszą stronę – rozłąkę z rodzinami, tęsknotę, poczucie bezsilności wobec faktu, że bliscy pozostali w Polsce Ludowej, często objęci represjami. Autorzy podkreślają, że życie emigranta wymagało nie tylko odwagi wojennej, ale i odwagi codzienności: budowania wszystkiego od nowa na obcej ziemi.
Część żołnierzy zdecydowała się wrócić do kraju. Ich sytuacja była najtrudniejsza. Władze komunistyczne traktowały weteranów 2. Korpusu z nieufnością, a często wręcz z wrogością. Wielu zostało poddanych ścisłej inwigilacji przez UB i Informację Wojskową, część trafiła do więzień. Powracający stawali przed koniecznością wyrzeczenia się przeszłości – ukrywania swoich wojennych zasług i przyjmowania nowej, oficjalnej narracji. Jednocześnie Pisarze podkreślają, że część z nich próbowała się odnaleźć w realiach PRL: zakładali rodziny, podejmowali pracę w gospodarce czy kulturze. Życie w Polsce Ludowej nie było więc wyłącznie pasmem represji, lecz także próbą normalności w nienormalnym systemie.
Najbardziej dramatyczna była droga trzecia – próby powrotu do rodzin na Kresach, które po wojnie zostały włączone do Związku Radzieckiego. Władze sowieckie traktowały żołnierzy Andersa jako element niebezpieczny, aresztowały ich i deportowały. Szczególnie tragiczna była fala represji w 1951 roku, kiedy wielu weteranów próbujących dotrzeć do domów zostało zatrzymanych i skazanych na długoletnie wyroki w łagrach. Ta część książki porusza najmocniej, bo pokazuje losy ludzi, którzy wracali nie do Polski, lecz do kraju, który już przestał istnieć w dawnym kształcie. Była to droga często prowadząca ku rozpaczy, a czasem i śmierci.
Walory książki:
Równowaga między narracją a dokumentem – Autorzy łączą opowieść syntetyczną z biogramami, dzięki czemu czytelnik nie gubi się w faktach, a jednocześnie czuje ciężar jednostkowego doświadczenia.
Język przystępny, lecz rzetelny – książka została napisana w formie popularnonaukowej, co sprawia, że mogą po nią sięgnąć zarówno badacze, jak i uczniowie czy nauczyciele.
Bogata dokumentacja – wykorzystanie archiwów, relacji, a także materiałów IPN gwarantuje solidność.
Znaczenie edukacyjne – książka może być doskonałym narzędziem dydaktycznym: trzy powojenne drogi żołnierzy to model, który można łatwo przedstawić młodzieży, pokazując dramatyczne wybory powojennego pokolenia.
Choć publikacja jest wartościowa, warto wskazać kilka ograniczeń:
Skupienie na 2. Korpusie – żołnierze innych formacji, np. Dywizji Pancernej Maczka czy Marynarki Wojennej, zostali jedynie wspomniani. Dla pełnego obrazu powojennych losów Polaków na Zachodzie potrzebne są szersze studia porównawcze.
Dominacja źródeł instytucjonalnych – książka korzysta głównie z dokumentów archiwalnych. Cennym uzupełnieniem byłoby silniejsze wykorzystanie wspomnień, listów czy świadectw rodzinnych, które wniosłyby emocjonalny wymiar do faktów.
Popularnonaukowa forma – z jednej strony czyni książkę przystępną, z drugiej może pozostawić niedosyt bardziej zaawansowanym badaczom.
„Bohaterowie spod Monte Cassino. Na rozstajach historii” to nie tylko książka historyczna, lecz także głos w debacie o pamięci. Autorzy przypominają, że bohaterstwo nie kończy się wraz z bitwą – trwa w codziennych wyborach, wierności wartościom i odwadze, by odnaleźć się w trudnych realiach. Dziś, w epoce, gdy świadków tamtych wydarzeń jest coraz mniej, publikacje tego typu mają szczególne znaczenie. Łączą pokolenia, budują most między przeszłością a teraźniejszością. Pokazują, że historia nie jest tylko opowieścią o wielkich bitwach i decyzjach politycznych, lecz także o zwykłych ludziach, którzy musieli podjąć niezwykłe decyzje.
Książka Pana Teodora Gąsiorowskiego, Pani Anety Hoffmann i Pana Przemysława P. Romaniuka to dzieło niezwykle ważne – zarówno z perspektywy naukowej, jak i edukacyjnej oraz moralnej. Ukazuje losy żołnierzy 2. Korpusu Polskiego nie jako jednorodną narrację, lecz jako mozaikę doświadczeń, często dramatycznych, zawsze poruszających. To opowieść o zwycięstwie, które przyniosło gorycz, o powrotach, które okazywały się niemożliwe, o emigracji, która dawała wolność, lecz odbierała bliskość. A nade wszystko – o bohaterach, którzy musieli żyć z ciężarem historii, w świecie, w którym zwycięstwo ich armii nie oznaczało wolności ojczyzny. Publikacja IPN przypomina, że historia to nie tylko przeszłość – to także zobowiązanie wobec tych, którzy walczyli i cierpieli. „Na rozstajach historii” to książka, która może pomóc nam lepiej zrozumieć, dlaczego cena wolności bywa tak wysoka i dlaczego nie wolno jej lekceważyć.
Książkę do recenzji otrzymałam od Instytutu Pamięci Narodowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz