niedziela, 12 lutego 2023

Książę Serc powraca




„Bez ciebie, moje dziewczę, tak leniwym krokiem

Czas mi bieży, że jeden dzień zda się być rokiem”.



Skusiłam się na pozycję, która przyznam była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Po serii Caraval nie sądziłam, że Pisarka stworzy coś równie dobrego, a na dodatek z bohaterami znanej już nam gry o wszystko. Baśń o złamanym sercu, bo o niej mowa pozwala nam wrócić do świata magii, tajemnicy, miłości i mroku, w całkiem nowej odsłonie.

Muszę przyznać, że pierwszy tom nowej serii Pani Garber w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób pobija swoją subtelnością i czarem Caraval, a myślałam, że to nierealne. Książka jest bardziej delikatna, a jednocześnie stanowcza i mam wrażenie, że w tej opowieści Autorka serwuje nam dojrzalszą wersję swojego pisarstwa. Akcja jest przemyślana, fabuła bardziej wartka a bohaterowie wydają się żywsi i bliżsi nam. Usłyszałam ostatnio, że zarówno Caraval, jak i Baśń o złamanym sercu są na jedno kopyto, ale po zapoznaniu się z tą pozycją stanowczo nie mogę się zgodzić. Mimo tego, że mamy tutaj ponownie Księcia Serc, to poza tym moim zdaniem nie znajdziemy nic podobnego do serii o turnieju. Zgadzam się, że obie publikacje pisane są w podobnym duchu, ale taki był zamysł Pisarki, a jestem przekonana, że cała seria trzy tomy Caravalu oraz części Baśni trafią do serc młodych czytelników, ponieważ opisują miłość od tej mrocznej, a jednocześnie magicznej strony i to jest w tych książkach najpiękniejsze.

Przybliżając trochę fabułę w najnowszej powieści Autorki poznajemy Evangeline, która ze swoim problemem wyrusza po radę do znanego nam już Księcia Serc. Wszyscy dobrze wiemy, że nasz Książę to chytra postać, która w każdej sprawie musi mieć swoją korzyść i tak jest tym razem, ale o co chodzi? Nasza bohaterka pragnie odzyskać miłość ukochanego, co kończy się tragedią dla niej i jej rodziny. Mężczyzna, którego kocha Evangelina zaręcza się z jej przyrodnią siostrą, dziewczyna uważa, że rzucono na niego czar. Nasz Książę Serc zgadza się pomóc zdesperowanej damie w zamian za trzy pocałunki, które musi złożyć w wybranym przez niego miejscu i czasie. W zamian za to Jacks powstrzyma ślub, jednak plany Księcia wobec dziewczyny są zupełnie inne… Evangeline nie wie, na co tak naprawdę się zgadza, tragedia goni tragedię… Czy nasza bohaterka dotrwa do szczęśliwego zakończenia, doczytajcie sami.

Długo po lekturze tej książki zastanawiałam się, jak bardzo dojrzała będzie kolejna część. Uwielbiam Pisarzy, którzy dorastają wraz z czytelnikiem, tutaj świetnym przykładem jest seria o Harrym Potterze. Uważam, że w powieściach fantasy widać to jeszcze lepiej niż w innych. Jeśli Autorce uda się w kolejnej części dać nam pozycję na wyższym szczeblu fabuły i psychologii to seria Baśń o złamanym sercu będzie hitem, w co wierzę. Bezsprzecznie zachęcam, aby poznać nowych bohaterów Pani Garber, a także wrócić do Caravalu, gdzie zaczyna się magia.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictywa Poradnia K.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t