poniedziałek, 15 marca 2021

Hitler, Stalin dwa bratanki...

 



Josef Wissarionowicz Dżugaszwili do połowy lat 20 był tylko nic nieznaczącym urzędnikiem partyjnym niższego szczebla. Pomimo tego, że należał on do ludzi, którzy przebywali w otoczeniu Lenina, nie był  znaczącą osobą. Wszystko zaczęło się zmieniać po roku 1925. Wraz ze śmiercią wodza partii Stalin zaczął umacniać swoje wpływy i znajomości. W roku 1929 doszedł do władzy, na zawsze zmieniając oblicze starej carskiej Rosji. 

Wielka czystka

Wielki Terror w ZSRR zwany również Wielką Czystką dokonał bardzo dużej selekcji wśród Rosjan w latach 1932-1938. Sowiecka Armia Czerwona był pierwszym punktem całkowitej zmiany. Stalin pozbywał się wszystkich związanych z osobą Lenina, a także swoich wyimaginowanych wrogów. Życie straciło miliony niewinnych ludzi. Morderstwa, wywózki do Gułagów oraz wywołana sztucznie plaga głodu w latach 1932-1933 sprawiły, że Stalin osiągnął swój cel całkowitej władzy dyktatorskiej. 

Wojna polsko - bolszewicka w roku 1920

Dżugaszwili swoje komunistyczne rządy chciał wprowadzić w całej Europie. Niestety Polska stała mu na drodze. Ekspansja polityki rosyjskiej zagrażała niepodległości polskiego narodu. Po nieudanych pertraktacjach polsko-bolszewickich ofensywa polska swój początek miała w kwietniu 1919 roku. Wszelkie działania wojenne zostały wstrzymane we wrześniu i ponownie podjęte w październiku 1919 roku.

Na wszystkich terenach zajętych przez bolszewików szybko rozwijała się brutalna akcja propagandowa. Do decydującej walki doszło 20 sierpnia 1920 roku na przedpolach Warszawy. Oficjalnie działania wojenne miały swój koniec w październiku 1920 roku. 

Podpisano zawieszenie broni, jednak negocjacje pokojowe toczyły się do roku 1921. W trakcie pokoju Rzeczpospolita Polska oraz Związek Sowiecki uznały, że ustaje stan wojny pomiędzy nimi. 

Pakt między Hitlerem a Stalinem

Okryty złą sławą Pakt Ribbentrop - Mołotow pomiędzy dwoma mężczyznami, którzy marzyli o władzy swojego kraju nad całą Europą, a później światem do dziś ma swoje miejsce w podręcznikach do historii. Umowa ta dotyczyła rozbioru terytoriów lub rozporządzeniu ich niepodległością suwerennych państw: Polski, Estonii, Finlandii, Łotwy i Rumunii. 

Stalin w pakcie wyraził zgodę na agresje Niemiec na Polskę, jednak zastrzegł udział ZSRR w rozbiorze Rzeczpospolitej. W roku 1939 podpisano między Niemcami a Związkiem Radzieckim drugi pakt o granicach i przyjaźni między tymi dwoma państwami. 

Tak łatwo sprzedał nas Zachód

Oficjalnie mówi się o zdradzie aliantów dopiero w roku 1945 w Jałcie, jednak uczciwi historycy uważają, że zdrada ta nastąpiła już w roku 1939 kiedy to nasi sojusznicy złamali umowy i pozostawili nas na pastwę Niemców i Rosjan. Francuzi i Brytyjczycy nie ruszyli się z miejsca. Spotkanie w Abbevile między Eduardem Daladierem a Nevillem Chamberlainem ostatecznie przypieczętowało los Polski. Przeszło ono do historii jako perfidna zdrada Zachodu. 

Dalszego Francuzi i Brytyjczycy, wiedząc, że mają zwycięstwo w kieszeni, nie ruszyli na Niemcy w roku 1939?  Odpowiedź jest bardzo prosta. Polski opór miał dać aliantom czas. Zaangażowanie się Hitlera w Polsce odsuwało w czasie atak na zachód i pozwalało uzyskać ponad pół roku aliantom na dozbrojenie armii oraz dodatkowe przeszkolenie. 

Narracja Putina

Władimir Putin obecny prezydent Federacji Rosyjskiej uważa, że wkroczenie ZSRR na terytorium polskie było konieczne, ze względu na odebranie ziem białoruskich i ukraińskich przez II RP w roku 1920. Putin popiera również słowa kanadyjskiego historyka Michaela Carleya, który twierdzi, że Polska była w sojuszu z Hitlerem. Uważa on również, że Polacy byli sprzymierzeńcami Adolfa podczas rozbioru Czechosłowacji w roku 1938. 

Historyk ten mówi także, że pakt Ribbentrop - Mołotow był skutkiem podpisania Układu monachijskiego, w którym zatwierdzono przyłączenie Czechosłowacji do państwa Niemieckiego. 

Na zachód po trupie Polski

Pan Bogdan Musiał historyk dziejów najnowszych napisał wspaniałą rozprawę historyczną z kłamstwami Stalina oraz Władimira Putina w kwestii II wojny światowej. A także o dążeniach Armii ZSRR do opanowania całej Europy kosztem narodu Polskiego. Na zachód po trupie Polski.

W tej naprawdę szczegółowej pozycji znajdziemy takie tematy jak Bolszewicki pucz w Rosji, przygotowania do wojny z Polską, światowy kryzys gospodarczy a przygotowania Stalina do konfliktu wojennego, pakt Ribbentrop - Mołotow, zdrada aliantów, podwójne uderzenie na Polskę, czy przygotowanie do wojny ofensywnej z Niemcami. 

Osobista refleksja

Przyznam, że książek o tematyce wojennej przeczytałam wiele. Zarówno tych traktujących o napaści Niemiec na Polskę jak i tych o rzekomym wyzwoleniu Polaków przez Armię Czerwoną. Pozycja pana Musiała jest jednak wspaniałym przekrojem nie tylko historycznym, ale również politycznym, oraz zakulisowym wszelkich działań ZSRR podczas ekspansji na teren Europy. 

Autor pisze o samym dojściu do władzy Stalina jego manii prześladowczej, czystkach i marzeniu o wielkości Związku Radzieckiego. Pisarz nie zakłamuje historii i nie wbija nas w poczucie winy czy nie przypina nam łatki kolaborantów. Niezwykle rzetelne przedstawienie faktów w tej publikacji pozwala już od pierwszej strony odróżnić katów od ofiar. 

Pozycja ta jest dość obszerna, zawiera wiele dat oraz wydarzeń historycznych. Mnóstwo nazwisk, zakulisowych działań politycznych, bardzo szczegółowe przedstawienie faktów poparte dostępnymi źródłami. Pomimo tego, że to książka historyczno - naukowa czyta się ją naprawdę szybko. Pisarz mocno postarał się o to, aby treść była dostępna i zrozumiała dla każdego czytelnika, nawet tego, który nie fascynuje się historią. 

Bardzo lubię publikacje o II wojnie światowej. Czytam właściwie nawet te kontrowersyjne czy przedstawiające propagandę Niemiecką, czy Rosyjską. Zawsze kiedy sięgam po polskie książki tego typu, cieszę się, że mamy w kraju tak wielu historyków jak pan Musiał, którzy nie zakłamują prawdy o losach naszego narodu jak np. pan Gross. 

Pozycji Na zachód po trupie Polski nie może zabraknąć na półkach w polskich domach. Z uwagi na to, że pod naszym adresem szerzy się coraz więcej kłamstw i półprawd, nie wiadomo czy ktoś genialny nie wpadnie na pomysł  cenzury polskiej literatury historycznej. W dzisiejszych czasach musimy być świadomym narodem i znać swoją historię, a książka pana Bogdana Musiała jest jedną z pozycji, która może nam w tym pomóc. 

Polecam Wszystkim, którzy interesują się prawdą historyczną, ale również tym, którzy w propagandzie zachodu widzą wolność dla naszego kraju. Być może po przeczytaniu nie będą się dawali tak ogłupiać. 


Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Leczenie z głową

„Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary...