piątek, 16 października 2020

Kastor - zwracam honor Autorce

 Nigdy nie czytam polskiej literatury zwłaszcza tej współczesnej. Uważam, że wszystkie książki z wątkiem romantycznym są na jedno kopyto i generalnie nie ma się czym zachwycać.

Po powieści Agnieszki Lingas - Łoniewskiej zabierałam się chyba z dwa lata. 

Autorka z wykształcenia jest polonistką. Jej pierwsza powieść " Bez przebaczenia" na rynku polskim była hitem. Osiągała wspaniałe wyniki sprzedaży. Pani Agnieszka pisze powieści przede wszystkim dla kobiet, jednak jakoś nigdy Jej styl mi nie pasował.

W końcu po wielu próbach usiadłam z " Kastorem". Szczerze mówiąc był moment, że kilka razy go odkładałam. Książka opowiada o tym jak mężczyzna po przejściach w dzieciństwie, zostaje właścicielem wielkiej korporacji, natomiast swoje emocje i frustracje, które z powodu złamanego dzieciństwa go dopadają odreagowuje w nielegalnych walkach MMA. W jego firmie pewnego dnia pojawia się Anita, która również została skrzywdzona przez los.

Nigdy nie lubiłam tego typu książek. Publikacje o patologii i o tym jak ludzie się z niej podnoszą, w formie powieści romantycznej mnie po prostu drażniły. Te przeżycia bohaterów z dzieciństwa. Opisy jak to się stało, że on stał się potworem etc. to nie dla mnie.

Jednak ... Postanowiłam " Kastora" przeczytać do końca. I byłam zaskoczona. Powieść mimo trudnego tematu jest tak bardzo delikatna, że chyba nigdy nie czytałam nic takiego. Relacja między bohaterami jest subtelna, chłopak mimo, że z patologii nie ma upodobania w brutalności wobec kobiet. Żadnego masochistycznego seksu, spankingu, czy wyuzdanych fantazji. Przedstawienie go jako opiekuńczego i wrażliwego mężczyznę, kiedy na zewnątrz to góra lodu udało się Pisarce fantastycznie. Sama treść jakoś mnie nie powaliła, ale artyzm z jakim zostały przedstawione postacie już tak. Przeczytałam wiele książek o tematyce lekko brutalnego romansu, ale naprawdę pozycja " Kastor" bije wszystkie na głowę.

Dialogi nie są wymuszone. Anita nie jest postacią bezosobową mimo traumy. A Konstanty nie jest bucem i chamem, który z bestii zamienia się w księcia. No i przede wszystkim sceny erotyczne są totalnie waniliowe. GRATULACJE!

Od dziś mogę śmiało polecić tę Pisarkę. Zwracam honor Jej i Jej publikacjom. Czy zdecyduje się na przeczytanie kolejnych powieści? Nie wiem.. Ale na półce czeka już " Saturn" wiec kto, wie kto wie.

Napiszcie proszę jak Wam podobają się książki Pani Agnieszki.

Okładka udostępniona ze strony empik.com




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t