środa, 7 lipca 2021

Kresy zawsze polskie



My Polacy jesteśmy tymi Kresami wypełniani. Bez Kresów nie ma Rzeczypospolitej. Bez Kresów nie ma pamięci, nie ma kultury”.




Kresy wschodnie, z biegiem lat traktowane jako polska narracja historyczno – polityczna. O tym kawałku ziemi powstało wiele publikacji, we wszystkich możemy znaleźć polską propagandę, która wręcz obrosła w mit. Dziś debatujemy czy Kresy były tylko polskie czy też Rosyjskie a tak naprawdę od zawsze były wielokulturowe. Nigdy tych ziem nie zamieszkiwali tylko Polacy. Oczywiście na przestrzeni wieków teren ten przechodził z rąk do rąk. Podczas II wojny światowej Kresy skutkiem konferencji w Jałcie zostały odebrane z terenów II Rzeczypospolitej i znalazły się poza terenem Polski.


Po II wojnie i w czasach PRL termin Kresy został całkowicie zakazany. W tamtym okresie stosowano terminologie Związku radzieckiego, czyli „Zachodnia Białoruś” i „Wschodnia Ukraina”. Na Kresach południowo – wschodnich od zawsze dominowała różnokulturowość. Nie istniały tam wyraźne i trwałe granice, polityczne, religijne, kulturowe, czy etniczne dlatego dziś np. Ukraina nie zgadza się z nazywaniem tych ziem polskimi. Kresy zamieszkiwali przedstawiciele blisko trzydziestu narodów. Byli to: Polacy, Rusini, Ukraińcy, Żydzi, Litwini, Łotysze, Estończycy, Białorusini, Niemcy, Rosjanie, Czesi, Słowacy, Węgrzy, Turcy, Tatarzy, Ormianie, Grecy, Wołosi, Rumuni, Serbowie, Holendrzy, Karaimi, Szkoci, Austriacy, Łemkowie, Bojkowie, Huculi, Cyganie i inni.


W głębokiej świadomości Polaków Kresy urosły do rangi legendy wspaniałej wielkiej Polski. Przypominają nam one dni chwały, zwycięstwa, ale również klęski i czasów męczeństwa. Ziemie te idealizowano oraz ideologizowano, czynił tak m.in. Henryk Sienkiewicz w swoich powieściach, Adam Mickiewicz czy Juliusz Słowacki (co ciekawe Mickiewicz pisał LITWO ojczyzno moja, więc nie wiem, dlaczego uważa się go za patriotycznego Polaka). W dzisiejszych czasach pojęcie Kresów jest bardzo mocno zakorzenione w polskiej kulturze. W różnego rodzaju publikacjach wracamy jako naród do tęsknoty za tymi utraconymi ziemiami, i choć w polskiej głowie nie pojawia się myśl, aby te tereny dziś odbić, jednak zapewne wielu z nas nie miałoby nic przeciwko temu.


Przyznam szczerze, że ja sama jestem niezmiernie zachwycona terenami położonymi nad Niemnem. Białoruś bardzo mnie fascynuje nie tyle kulturowo ile obszarowo. Nikt oczywiście nie odbiera prawa Białorusinom do tych ziem. Natomiast takie zabytki jak Ruiny Pałacu Sapiehów w Różanie czy pałac w Mirze od zawsze i na zawsze będą należały do polskiego dziedzictwa narodowego. Również Ukraina kryje wiele polskich skarbów, Twierdza Kamieniec Podolski, Zamek w Czerwonogrodzie, czy w Świrzu również zostaną polskie.


Układ sił i ziem po II wojnie światowej rozłożył się tak, jak się rozłożył, być może jest czego żałować a być może nie... Trzeba jednak przyznać, że Kresy, dopóki będzie trwała pamięć narodu, zawsze będą polskie.


Pan Sławomir Koper wraz z Panem Tomaszem Stańczykiem napisali już czwartą pozycję w temacie Polskich Kresów. Publikacja Najdalsze Kresy ostatnie polskie lata jest kolejnym hitem zaraz po pozycjach Ostatnie lata polskiego LwowaOstatnie lata polskiego Wilna oraz Ostatnie lata polskich kresów.


Tym razem autorzy skupiają się na ośrodkach polskości, które pozostały poza granicami Rzeczpospolitej. W pozycji tej znajdziemy takie tematy jak zagłada polskich dworów, rozdział poświęcony Tamarze Łempickiej, Ninie Andrycz, czy Stefana Jaracza i Juliusza Osterwy. Niezwykłe opisy, wspaniałe zdjęcia, fantastyczne fotokopie. Trzeba przyznać, że w tej pozycji pisarze dali z siebie równie dużo jak w poprzednich.


Publikacja Najdalsze Kresy ostatnie polskie lata to nie tylko wspomnienia o skandalach, celebrytach czy walce wywiadów, to przede wszystkim kolejny zachwycający powrót do Polski jakiej już nie ma. Niesamowita podróż na ziemie, dzięki którym Polacy czuli się wielcy. Do lat, które zapewniały dobrobyt, z mieszanką ucisku, którą dziś starsze pokolenia wspominają z łezką w oku.


Bez względu na to co będą mówić wielcy tego świata, dla nas zwykłych polaków ziemie te na zawsze pozostaną naszą własnością. Ile historii zaczęło się na tych terenach, ile miłości, ile pracy, ile trudu, ile przyjaźni, ile wspaniałych dzieł, ile wielkich pokoleń... Ile życia, które dziś nasze babcie i prababcie wspominają z nostalgią.
Książki Pana Kopra i Pana Stańczyka nie może zabraknąć w Waszych zbiorach. Polecam wszystkie cztery części, zachęcam Was Kochani do powrotu do Polski, która była piękna, wielka i przyjazna a której już dziś w takiej formie nie zobaczymy.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Fronda



 

Szumilin niczym Sołżenicyn




Cóż jest naganne w wojnie? Czy to, że z jej powodu giną ludzie, którzy i tak kiedyś umrą, by [ci, którzy ocaleją] żyli w pokoju? Wyrzucanie tego jest cechą ludzi tchórzliwych, a nie ludzi religijnych. Chęć wyrządzania krzywdy, mściwość i okrucieństwo, duch nieprzejednany i bezwzględność buntownika, nadto żądza panowania – oto co zasługuje w wojnie potępienie.




Niewątpliwie od lat najbardziej popularnymi pisarzami Rosyjskimi, jeśli chodzi o aspekt, polityki, wojny, głodu, ludobójstwa, czy nawet tematu samego Józefa Stalina są Aleksandr Sołżenicyn, oraz Anatolij Kuzniecov. Ten pierwszy zasłynął wspaniałymi pozycjami o radzieckim terrorze. Takie pozycje jak Archipelag Gułag, czy Krąg pierwszy do dziś nie schodzą z listy lektur obowiązkowych dla każdego nie tylko fana tego typu literatury, ale przede wszystkim dla każdego świadomego człowieka, który chce pogłębić swoją wiedzę.


Przyznam, że ja również jestem wielką fanką tego autora. Kiedy zobaczyłam w zbiorach Wydawnictwa Finna publikację Wańka trep pomyślałam, muszę to przeczytać. Zanim napiszę coś dalej, muszę tutaj już na początku wspomnieć, że Kochani to jest pozycja, którą po prostu trzeba poznać.


Nie słyszałam nigdy o taki pisarzu jak Aleksander Ilijicz Szumilin. Był on dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Na początku myślałam, ze powieść ta jest zwykłą fikcją literacką, jednak okazało się, że zawiera ona osobiste przeżycia autora. Pierwszym moim pytaniem, jakie sobie zadałam to kim w ogóle jest Wańka trep? Nigdy nie słyszałam tego określenia... Wiec Wańka trep to dowódca kompanii. Gdyby zestawić wszystko, co pisze się o wojsku radzieckim, to taki dowódca kompanii musiał mieć pod sobą mnóstwo ludzi, zważywszy na umieralność. na froncie. Tutaj trzeba zaznaczyć, że autor pisze o dramacie wojny, która w ciągu kilku dni potrafi zmieść z powierzchni ziemi całą kompanię. Wańka trep to moim prywatnym zdaniem mimo tego, że to powieść wojskowa o życiu na froncie, to również wspaniała powieść polityczna.


Ważne jest to, aby ci, którzy się nie orientują, wiedzieli, że propaganda Stalina nie miała końca. Wszystkie dzieła ukazujące się po wojnie wychwalały samego wodza jak i dowódców jego wojska. Mówiło się o tym jak to dyktator dbał o swoich żołnierzy, jak to armia niemiecka była przez nich dziesiątkowana, jakimi bohaterami stali się ci z dowódców rosyjskich, którzy często nawet nie stanęli do żadnej walki. Pozycja Pana Szumilina niezwykle odważnie burzy ten mit, który w Rosji stał się legendą. Żołnierze Armii Czerwonej woleli zginąć na froncie niż się poddać, ponieważ wtedy zginęliby z rąk Stalina lub jego popleczników. Książka pokazuje nam w jak strasznej kondycji była armia i jak bardzo sama góra niszczyła psychicznie i fizycznie ludzi.


W powieści tej można znaleźć całkowite potwierdzenie tego, o czym pisała Sołżenicyn, że Józef Stalin był katem własnego narodu. Niezwykle emocjonująca, całkowicie ponadczasowa, i tragicznie prawdziwa publikacja Pana Szumilina we mnie wywołała, niezwykle dużo przemyśleń nie tyle o samej wojnie ile o dyktatorze, który, aby osiągnąć, cel nie bał się poświęcić własnego Narodu. Miliony i tysiące zabitych, wywiezionych, aresztowanych, niesłusznie skazanych... Wielka tragedia rodzin, a także całego kraju.


Książka Wańka trep niezwykle mocno oddaje realia również dzisiejszej Rosji. Zrobiłam mały eksperyment i zestawiłam tę pozycję z pozycją Pani Politkowskiej Rosja Putina. Porównując te dwie publikacje, czytając wydarzenia, jakie miały miejsce podczas II wojny światowej i opis tego jak dziś wygląda armia Putina, mogę śmiało stwierdzić, że Prezydent dzisiejszej Rosji, w niezwykle podobny sposób prowadzi, nie tylko politykę kraju jak Józef Stalin, ale również armię.


Wańka trep wspaniała opowieść o tragedii, walce, odwadze... Odwadze ludzi, którzy swoją pozycją dowódcy kompanii pomimo ogromu siły nieprzyjaciela, nie mogli odejść, tylko musieli walczyć do końca, bo gdyby uciekli, w domu czekałaby na nich hańba i śmierć.


Jestem pod wielkim wrażeniem odwagi Autora. Myślę, że w kraju takim jak wtedy Związek Radziecki a dziś Federacja Rosyjska, napisanie czegokolwiek przeciw władzy to niezwykła odwaga. Publikacja Pana Szumilina właśnie taka jest... A przede wszystkim jest prawdziwa. Pokazuje nam nie tylko walkę z wrogiem na pierwszej linii frontu, ale też walkę z systemem we własnym kraju... Ta druga jest o wiele tragiczniejsza.


Kochani to pierwszy tom tej wspaniałej publikacji. Książka składa się z czterech części, i niewątpliwie jest jedną z ważniejszych pozycji tego półrocza. Wańka trep to tytuł, którego nie możecie przeoczyć i pominąć. To książka o wojnie i walce, ale przede wszystkim o ludziach, dla których zgubą okazała się nie śmierć na froncie, ale przede wszystkim system.
Polecam wam ten tytuł. Myślę, że wszyscy kochający Sołżenicyna, takim samym uczuciem obdarzą Pana Aleksandra Szumilina, autora, który stworzył dzieło niezapomniane.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa FINNA



 

poniedziałek, 5 lipca 2021

Lenin ojciec rewolucji


Kapitaliści sprzedadzą nam sznurek,
na którym ich powiesimy”.


W. Lenin




Mauzoleum w Moskwie, usytuowane w centralnym punkcie Placu Czerwonego. Zbudowane w roku 1929 przez Aleksieja Wiktorowicza Szczusiewa od roku 1924 kiedy wzniesione pierwsze prowizoryczne mauzoleum zawiera w sobie ciało przywódcy rewolucji październikowej Włodzimierza Ilicza Lenina. W latach 1953 – 1961 było to również miejsce przechowywania mumii Jozefa Wissarionowicza Stalina. To niebywałe jak po prawie 100 latach ciało jednego z dyktatorów komunistycznych przetrwało w nienaruszonym stanie. Mauzoleum co roku przyciąga, nie tylko zwolenników Lenina, ale również jego największych wrogów z niemal całego świata.


Włodzimierz Lenin urodził się w roku 1870 w Symbirsku. Jego ojciec był urzędnikiem szkolnym pochodzenia kołmucko – rosyjskiego, natomiast matka była niemiecką żydówką z domieszką krwi szwedzkiej. W 1887 roku Lenin bardzo zainteresował się rewolucyjnymi poglądami lewicy, nastąpiło to tuż po straceniu jego brata, którego skazano za udział w organizacji zamachu na cara. Włodzimierz niezwykle zainteresował się marksizmem, a po latach został przywódcą Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji. W czasie I wojny światowej prowadził działalność antywojenną. Po obaleniu cara i rewolucji lutowej wrócił do Rosji. Po powrocie przeprowadził udaną rewolucję październikową, od razu po niej wprowadził władzę dyktatorską na terenie całego kraju.


Lenin po krwawym zbrojnym przejęciu władzy, ustanowił w Rosji system monopartyjny. Jako oficjalny przywódca kraju zawarł pokój z państwami centralnymi i całkowicie wycofał kraj z I wojny światowej. W roku 1922 połączył większość ziem dawnego imperium rosyjskiego i stworzył Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.


Lenin niewątpliwie pozostaje jedną z najciekawszych i najbardziej niejednoznacznych osób w historii. Krytycy uważają go za dyktatora, który odpowiedzialny jest za wybuch wojny domowej, oraz wprowadzenie monopartyjnej dyktatury, całkowicie opartej na masowym terrorze Czeka. Obwiniają go także o stworzenie obozów koncentracyjnych, które po jego śmierci zostały przekształcone w Gułagi i bezwzględnie wykorzystane przez jego następcę. Liczba osób, zmarłych pod rządami Lenina nie jest do końca znana. Szacuje się, że około 5 milionów ludzi zmarło na skutek głodu wywołanego bolszewickimi rewizjami. Liczba osób zmarłych w niewoli lub rozstrzelanych szacowana jest na około 1 milion.


Pomimo sprzeciwu rodziny i samego dyktatora, jego zwłoki zostały zmumifikowane i udostępnione publicznie do oglądania na Placu Czerwonym. Nowe władze partii postanowiły wykorzystać popularność Lenina, Stalin wykorzystał jego legendę do zbudowania własnego kultu jako jego następcy. Cytaty z jego dzieł były obowiązkowym uzupełnieniem publikacji naukowych. Powstało wiele pomników i instytucji imienia Lenina. Przyznawano również jego ordery i nagrody.




Pan Antoni Ferdynand Ossendowski napisał pierwszą w języku polskim biografię pierwszego przywódcy Związku Radzieckiego. Lenin - pozycja ta jest powieścią biograficzną o człowieku, który potrafiła manipulować milionami, to również relacja z działań dyktatora tyrana, który dobro rewolucji przedkładał nad jakiekolwiek kompromisy polityczne.


Niezwykle szczegółowy zapis życia, twórczości, działania i toku myślenia człowieka, który stworzył system na piętnujący i terroryzujący w kolejnych latach miliony ludzi nie tylko w Rosji, ale i na całym świecie.


Osobista refleksja


O Włodzimierzu Leninie publikacji powstało wiele. Niestety były to tylko pozycje zagraniczne. W końcu jednak doczekaliśmy się wspaniałej, rzetelnej pozycji Pana Ossendowskiego. Książka ta jest o tyle ważna, że przedstawia człowieka, z naszego polskiego punktu widzenia. Autor nie zakłamuje rzeczywistości i nie robi bohatera, z kogoś, kto ma krew na rękach liczona w milionach.


Jest to również pozycja, która odegrała niezwykle ważną rolę na całym świecie, uświadamiając ludzkość, jak wielkie zło zrobiła rewolucja październikowa pod wodzą mężczyzny bez skrupułów.


Uważam pozycję Lenin za naprawdę bardzo odważną. Autor nie patyczkuje się tutaj ani z dyktatorem, ani z jego historią. Nie ubarwia, nie zakłamuje rzeczywistości. Bardzo wiernie oddaje nie tylko samo dojście do władzy Włodzimierza Lenina, ale również przebieg obalenia caratu, oraz rewolucji, która zmieniła świat i z której skutków nie możemy tak naprawdę wyjść do dzisiaj.


Ilu ludzi tyle zdań o tamtych wydarzeniach. Możemy spotkać się z opinią, że to właśnie Lenin doprowadziła, do wielkości ZSRR a jego następcy kontynuowali to dzieło. Niestety dla większości Rosjan terror Włodzimierza jest równie źle odbierany jak rządy jego następcy Stalina. Niestety trzeba przyznać, że dzisiejsza Rosja, mimo że teoretycznie demokratyczna, stosuje te same środki, które działały podczas dochodzenia do władzy partii bolszewickiej.


Kochani Lenin to niezwykle ważne dzieło. To pozycja nie tylko o człowieku, ale o całym systemie, który nawet dziś nie daje o sobie zapomnieć. Myślę, że każdy Polak troszczący się o dobro swojego kraju powinien się z publikacją zapoznać. Dziś staramy się nie pamiętać o wydarzeniach z przeszłości, a przecież to one kreują naszą przyszłość. Ktoś powie, przecież Lenin nie chciał źle, chciał uratować kraj przed dyktaturą caratu... A jednak z deszczu pod rynnę... Historia lubi się powtarzać, więc Kochani tej pozycji po prostu nie może zabraknąć na Waszych półkach.


Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka




 

Ślub nie oznacza końca bajki



Małżeństwo nie jest stanem – jest umiejętnością”




W roku 2009 zawarto w Polsce 250 794 małżeństw, w roku 2010 tylko 228 tysięcy, najczęściej ci, którzy się rozwodzą, spędzają ze sobą średnio 14 lat. Szacuje się, że w 2010 roku średni wiek mężczyzny w trakcie rozwodu to 42 lata, kobiety o dwa lata mniej. Liczby na świecie są dużo niższe jeśli chodzi o skalę zawieranych małżeństw, nie ma tu różnicy czy to małżeństwa we wspólnotach religijnych, czy w urzędach.


Na rozpad małżeństwa składa się wiele przeciwności, z reguły jest to proces, który potrafi trwać latami. Według danych co trzeci związek się rozpada. Od lat psychologowie próbują ustalić, dlaczego większość małżeństw w Polsce się rozwodzi. Specjaliści mówią, również że należy od razu zwrócić uwagę na sytuacje w związku, które mogą doprowadzić do jego zakończenia. Psychologowie twierdzą, że istnieje szereg oznak, które świadczą o tym, że związek prędzej czy później się rozleci. Są to:


  • krytyka
  • postawa obronna
  • pogarda
  • obojętność


Oczywiście można również wymienić inne okoliczności, które mają na to wpływ. Trzeba jednak pamiętać, że w związku nawet zaostrzona wymiana zdań ma charakter uzdrawiający. Nie ma par, które się nie kłócą, najważniejsze jednak jest, aby robić to w sposób, który nie doprowadza do narastania konfliktu a w końcu do rozwodu.


Z perspektywy czasu widać, że ilość zawieranych małżeństw maleje, ludzie wolą żyć na tak zwaną kocią łapę. Nawet ci, którzy deklarują religijność, nie mają ochoty łączyć się na dobre i złe. Kultura, social media, i ogólna struktura polityczna oraz społeczna nie zachęca do oficjalnego zakładania rodziny. Mimo to świat potrzebuje szczęśliwych mocnych małżeństw zbudowanych na stałym i trwałym fundamencie.


Pani Małgorzata Kornacka wieloletnia terapeutka postanowiła wydać pozycję, opartą całkowicie na swoich doświadczeniach gabinetowych. Publikacja Małżeństwo instrukcja obsługi to niebanalny poradnik nie tylko dla par w kryzysie, ale również dla tych, którzy planują założyć rodzinę i ten fakt ślubować sobie, czy to we własnej wspólnocie religijnej, czy w urzędzie.


Pozycja ta to kolejny bestseller autorki zaraz po książce Boży coaching. To ci się opłaca. Pani Kornacka w swojej nowej publikacji porusza wszelkie tematy, które pozwalają na omijanie raf małżeńskiego życia. Znajdziemy tutaj takie tematy jak:


  • Sprawdzony przepis na nieudane małżeństwo
  • Przebaczenie nie oznacza pojednania
  • Samoocena klucz do szczęścia
  • Bez seksu, czyli bez sensu
  • Skutki rozwiązłości, o których się nie mówi


Oraz wiele, wiele innych tematów poruszonych w sposób niezwykle luzacki, a momentami dowcipny. Trzeba tutaj wspomnieć, że książka ta opiera się na chrześcijańskich wartościach małżeńskich. Nie ma w publikacji informacji o wierze wyznawanej przez autorkę, jednak z całej pozycji przebija bardzo dokładnie biblijne podejście do tematu małżeństwa. Poradnik ten jest kierowany, również do ludzi, dla których Biblia nie jest wartością, z całą pewnością poruszony temat przez Panią Kornacką jest ponadczasowy.


Osobista refleksja


Pozycję Małżeństwo instrukcja obsługi przeczytałam z wielkiej ciekawości. Myślę, że jest to bardziej publikacja dla młodych małżeństw, lub takich z długotrwałymi problemami. Z całą pewnością odnajdą one wśród poruszonych tematów rozwiązanie swoich problemów.
Książka napisana wspaniałym barwnym i wesołym językiem, nikogo nie ocenia, nikogo nie krytykuje. Skupia się raczej na samej istocie problemów małżeńskich, oraz tego, z czego one wynikają.


Każde trudności w związku można pokonać odrobiną chęci i starania i tak do tego podchodzi pisarka. Niezmiernie podoba mi się w publikacji podejście chrześcijańskie bez żadnych lewicowych unowocześnień i przeinaczeń. Dojrzalsze małżeństwa również mogą w pozycji, odnaleźć coś dla siebie chociaż myślę, że przerobiły już one większość tematów poruszonych w tym dziele.


Bezsprzecznie książka Małżeństwo instrukcja obsługi będzie niezmiernie wartościowym prezentem dla młodych ludzi w naszej rodzinie, czy wśród przyjaciół. Pozycja ta nie jest obszerna, zawiera całe mnóstwo śmiesznych powiedzonek i anegdot, które sprawiają, że człowiek sfrustrowany swoim związkiem się nie spina i nie podnosi sobie ciśnienia tym, co chce przekazać autorka. Na rynku wydawniczym mamy wiele poradników małżeńskich. Większość z nich pisana jest w mądry psychologiczny sposób, jednak nie są one dość przystępne merytorycznie. Publikacja Pani Kornackiej ma ten wielki atut, że trafia zarówno do ludzi religijnych jak i świeckich.


Z wielką przyjemnością i uczciwością polecam Wam Kochani pozycję, Małżeństwo instrukcja obsługi. Każdy z nas zwłaszcza młodych ma chwile zwątpienia i niezmierną ochotę na ucieczkę, jednak pozycja Pani Małgorzaty Kornackiej udowadnia, że warto walczyć o wspólne szczęście.


Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Fronda


 

niedziela, 4 lipca 2021

Samuraje - wielcy wojownicy wielkiego kraju



Dlatego dzień po dniu, każdego ranka
i co wieczór, myśl tylko o śmierci i żyj,
jakbyś już był martwy”.






Mówi się, że Japonia zawdzięcza wszystko, czym jest i czym się stawała, Samurajom. Ci zacni ludzie byli nie tylko kwitnącym kwiatem całego narodu, ale również jego wielkim i stałym korzeniem. Nitoble Inazo pisał o nich Wszystkie dobrze dary niebios, przez nich dostały nam się w udziale.


Dziś o tych zacnych ludziach mówi się w zależności od potrzeb polityki. Okrutni i łagodni, wolni i zniewoleni, budzący podziw i wstręt, surowi i szczodrzy, głupi i mądrzy, wielcy i mali, chciwi i dobrotliwi, straszni i miłosierni. Nie ma chyba dziś bardziej sprzecznych opinii o kimkolwiek niż o Samurajach. XI wiek rozpoczyna wielką historię tych dzielnych wojowników. Wykształcili się oni z ludzi, którzy w sposób bardzo oddany służyli swoim panom. Pomagali im ściągać podatki, z tych właśnie prowincjonalnych ludzi urzędników powstali Samurajowie. Samo słowo oznacza służyć, byli to zatem ci, którzy służyli.


Ich znakiem rozpoznawczym był noszony wysoko na głowie kok oraz dwa miecze, które były duszą Samuraja. Były to długa zagięta katana oraz wakizashi wkładany za pas kimona. Od XII wieku rycerze ci na skutek ogromnej słabości cesarza oraz szlachty, przejęli władzę. Samurajowie rządzili Japonią, aż do wieku XIX kiedy została przywrócona władza cesarska.


Samurajskim etosem oraz filozofią był etyczny kodeks bushido. Zawierał on zasady postępowania, które były przekazywane w poszczególnych rodach japońskich z pokolenia na pokolenie. Największy wpływ na jego powstanie wpłynęła szkoła medytacyjna Zen oraz filozofia Konfucjusza. Ciekawe jest to, że według bushido najbardziej idealne społeczeństwo opiera się na stosunkach między poddanymi a panującymi. W życiu najważniejsza była lojalność wobec przełożonego, odwaga, honor oraz umiejętność i sztuka posługiwania się mieczem. Hańbę można było zmyć tylko przez rytualne samobójstwo – seppuku. W momencie powstania armii japońskiej Samurajowie przestali istnieć. Do dziś, jednak zasady zawarte w bushido mają ogromny wpływ na tożsamość Japonii, a także kształtowanie się w niej stosunków międzyludzkich.


Najbardziej znanym japońskim Samurajem jest Miyamoto Musashi nazywany również świętym miecza. Na samym początku swej drogi poszukiwał mistrza. Jego przygoda zaczęła się gdy w górach spotkał pustelnika, jednak staruszek pokonał Miyamoto.


Myślisz, że jesteś taki dobry, bo uśmierciłeś samurajów- zapytał drwiąco pustelnik.

Musashi milczał zaszokowany.

  • Ja zabiłem wielu wojowników na wojnach i w pojedynkach. Już nawet nie pamiętam ich imion i twarzy. I nauczyłem się jednego. Ludzie są słabi. Gubi ich przesadna ambicja, pycha, buta i arogancja. Brak skromności i pokory. Nawet najwięksi samuraje mają swoje słabości i nietrudno przewidzieć ich ruchy. W pewnym momencie przestało mnie to bawić. Szukałem czegoś więcej. Przywędrowałem więc tutaj w góry, zbudowałem tę chatę i.. walczę z ziemią przy tych słowach Mnich Pustelnik ożywił się i błyskawicznie z głośnym okrzykiem wbija motykę tuż przed sobą, a podnosząc się i oczyszczając ostrze, z wilgotnych grudek wyjaśnia... - Bo ziemi nie można pokonać.”!



Historia mówi nam również o kobietach Samurajach. Nosiły one oficjalną nazwę onna bugeisha co znaczy ta, która czeka w domu. Szkoliły się one również jak mężczyźni w pełnym zakresie obronnym, aby bronić swoich dzieci i domów podczas nieobecności męża. Kobiety Samurajów obowiązywał dokładnie taki sam kodeks wraz z honorem, który był na pierwszym miejscu. Bardzo często brały one również udział w bitwach i wojnach. Jedną z najsławniejszy kobiet Samurajów była Tomoe Gozen. Opisywana była jako przepiękna kobieta wielka znawczyni miecza i wspaniała łuczniczka.









Pan Leonardo Vittorio Arena napisał wspaniałą pozycję Samuraje triumf i upadek japońskich wojowników. W pozycji tej znajdziemy wszystko co chcielibyście wiedzieć o tej wspaniałej armii. Autor opisuje życie prywatne jak i publiczne tych wielkich wojowników, ich wzloty i upadki, błędy i dokonania, od powstania tego stanu w wieku XI aż do całkowitego upadku i zniesienia tytułów samurajskich w wieku XIX.

Walki, zdrada, intrygi, władza, fanatyzm, a także bratobójstwa, fetysze i perwersje seksualne to wszystko we wspaniałej publikacji Pana Areny. W pozycji znajdziecie również filozofię, wartości, uduchowienie, miłosierdzie i wielkie dobro. Samuraje nigdy nie byli jednoznaczni. Nie da się ich opisać w sposób albo dobry, albo zły. To ludzie o wielu twarzach z najważniejszym honorem, za który byli gotowi umrzeć. W książce znajdziemy życie i opisy takich postaci jak Hideyoshi, Masashige, Nobunaga, czy cały rozdział poświęcony ostatniemu Samurajowi. Wspaniałe kalendarium oraz bogata bibliografia dodają tej pozycji wielkiej wartości.





Osobista refleksja

Przyznam, że kultura Japonii jest bardzo fascynująca, jej powstanie, wartości, to czym była kiedyś i to czym jest teraz. Jestem pełna podziwu dla zasad etycznych i ogromnego zdyscyplinowania tego wspaniałego narodu, który mimo wielu problemów od lat kultywuje swoje tradycje.

Z całą pewnością samuraje są jednym z bardziej fascynujących tematów. To tak naprawdę dzięki nim kraj kwitnącej wiśni może dziś śmiało uważać się za wielki. Dziś już Japonia nie posiada armii walecznych wojowników, dla których seppuku było honorem. Moim jednak zdaniem wielką stratą jest dla dzisiejszej Japonii zniesienie tego tytułu. Książka Pana Areny to nie tylko podróż do wielkiego kraju, ale przede wszystkim spotkanie z jego największymi bohaterami, którzy nadali Japonii wartości, sensu istnienia, honoru, odwagi, i zasad.





Pozycję Samuraje triumf i upadek japońskich wojowników czyta się jak prawdziwą powieść przygodową, pomimo że to literatura faktu. Autor skupia się na wielkich postaciach z tamtego okresu, przedstawia nam ich życie, wartości, osiągnięcia. Znajdziemy tutaj też opisy stoczonych bitew, wartości religijne i niezapomniany rytuał parzenia herbaty. Publikacja niezwykle wartościowa historycznie wciąga od pierwszej strony, a wspaniały wstęp wprowadza nas nie tylko w klimat książki, ale w duszę Samuraja.

Jest to jedna z lepszych pozycji o tych dzielnych i niejednoznacznych wojownikach. Z całą pewnością dzisiejsza Japonia swoją kulturę zawdzięcza tym wspaniałym ludziom, którzy przez wieki nadawali ton istnieniu swojego ukochanego kraju. Bez wątpienia jest to książka dla wszystkich fanów historii, wspaniale wzbogaci bibliotekę miłośnika nie tylko przeszłości, ale i Japonii. Dzięki tej pozycji poznacie kraj takim, jaki był, a nie takim jak go widzą media, i wzbogacicie swoją wiedzę. Zachęcam Was Kochani do zapoznania się z tą pozycją. Z całą pewnością wspaniale spędzicie z nią czas.


Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa RM


 

Biblijne Chrześcijaństwo w pigułce



A to jest życie wieczne, aby poznali Ciebie,
jedynego prawdziwego Boga i tego, którego posłałeś
Jezusa Chrystusa.


Jana 17,3






Jestem chrześcijaninem, jestem chrześcijanką... Przecież wierzę w Boga i uważam, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem. Ile razy spotykamy się z takimi twierdzeniami. Jak Ziemia wielka, na każdym z kontynentów, znajdują się ludzie, którzy wyznają wiarę w Chrystusa i zupełnie nie rozumieją, że to nie wystarczy.


Na świecie jest wiele religii, które określają się mianem chrześcijańskich. Chrześcijański to znaczy jaki? Chrześcijaństwo to wyznanie monoteistyczne, opiera się na nauczaniu Jezusa Chrystusa, które zostało przekazane w Piśmie Świętym a dokładniej w czterech Ewangeliach, listach oraz Apokalipsie Św. Jana. Z pozoru wszystko byłoby dobrze, przecież większość wyznań mówi, że my respektujemy Biblię i żyjemy według jej zasad, jednak czy na pewno?


Izajasz pisze,Tak mówi Pan, król Izraela i jego odkupiciel, Pan zastępów: Ja jestem pierwszy i ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga. Czy faktycznie wszystkie kościoły tak wierzą? A co ze wspólnotami, które mówią o sobie chrześcijańskie, a oddają cześć stworzeniu zamiast stwórcy? Co z takimi, które wyżej stawiają tradycje niż księgi Pisma Świętego? Czy one również są chrześcijańskie? W Biblii czytamy, również A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa (Mt 19,9). Są wspólnoty tak zwanych chrześcijan, które pozwalają na rozwody i ponowne małżeństwa bez względu na okoliczności. Mamy również organizacje, które mówią o sobie, jakoby były chrześcijańskie, ale nie uznają tego, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem mimo tego, że Biblia mówi o tym jasno Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym 1J 5,20.


Wśród sprzecznych informacji i nieprawdziwych teorii należy być jak Berejczycy Bracia zaś wyprawili zaraz w nocy Pawła i Sylasa do Berei; ci, gdy tam przybyli, udali się do synagogi Żydów, Którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają Dz 17,10-11. Wielu chrześcijan poszukuje dziś prawdy i wspólnoty, która da im prawdziwego Jezusa Chrystusa i zdrową naukę. Wychodząc, jednak z różnych wspólnot nie wiedzą tak naprawdę, w co wierzą Biblijni Chrześcijanie. Są oni zagubieni jak statki we mgle poszukujące światła latarni, która ich uratuje.


Biblia uczy nas, żeCałe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany 2Tym 3,16-17. W związku z tymi słowami mam przeogromną przyjemność zrecenzować najlepszą pozycję chrześcijańską tego roku,W co wierzą Biblijni Chrześcijanieautorstwa bardzo przeze mnie szanowanego Pana Fabiana Błaszkiewicza.


Książka Pana Błaszkiewicza bardzo znanego teologa i biblisty, który prowadzi wspaniałe nauczania na kanale „Tajemny Plan” (You Tube), porusza właśnie temat wiary prawdziwie biblijnych chrześcijan. W tej naprawdę króciutkiej pozycji autor w sposób całkowicie zgodny z Pismem Świętym pisze nam, w co wierzą, prawdziwi uczciwi ludzie, którzy uważają się za naśladowców Jezusa Chrystusa. Książka porusza takie tematy, jak co jest fundamentem naszego wyznania wiary, zawiera Chicagowskie oświadczenie o bezbłędności Biblii, artykuł potwierdzenia i zaprzeczenia, zawiera również bardzo dokładne chrześcijańskie wyznanie wiary względem Boga, ludzkości, Kościoła, zbawienia, czy rzeczy ostatecznych.


Pan Błaszkiewicz nie owijając w bawełnę bardzo uczciwie tłumaczy tym, którzy mienią się chrześcijanami, na czym ich wiara według Biblii powinna się opierać, i jakie aspekty zawierać. Wszystkie informacje w publikacji podparte są wersetami z Pisma Świętego, które jest najwyższym autorytetem. Książka,W co wierzą Biblijni ChrześcijanieChrześcijanie jestpierwszą pozycją wydaną przez Wydawnictwo Epafras, które posiadając również księgarnie, mnie osobiście zachwyca pozycjami o Kościele Prześladowanym.


Chciałabym tutaj dodać kilka swoich prywatnych przemyśleń o autorze, którego będę bardzo uczciwie reklamowała. Moja przygoda z nauczaniem Pana Błaszkiewicza zaczęła się kilka lat temu filmem na kanale Tajemny Plan odnośnie kultu maryjnego w kościele rzymskokatolickim. Było to dla mnie niezwykłe parę godzin wykładu bardzo merytorycznego, zarówno biblijnie jak i historycznie. Będąc pod wielkim wrażeniem wiedzy autora, oczywiście skusiłam się na kolejne odcinki, tutaj pozwolę sobie kilka z nich zareklamować np. bardzo ważne dla mnie odcinki na temat tego czym jest małżeństwo według zamysłu Boga i nauk Pisma Świętego, wspaniały film o tym co dzieje się z człowiekiem po śmierci, a także całe nauczanie w kilku sezonach dotyczące Starego Przymierza. Zachęcam Was Kochani bardzo serdecznie do zajrzenia na stronę Tajemnego Planu. Upewniając się, że Pan Błaszkiewicz mnie nie okłamuję, stał się on dla mnie kopalnią wiedzy w dziedzinie teologii.


Publikacja, którą obecnie wydał pisarz, jest jego pierwszą, ale mam nadzieję, że będzie ich dużo, dużo więcej. . Już nie mogę doczekać się kolejnych, a z zapowiedzi wiem, że kolejne będą równie ciekawe jedna o egzegezie biblijnej na użytek domowy, a druga o tym skąd wiemy, że Biblia jest prawdziwa.


Pozycja, W cowierzą Biblijni Chrześcijanie, jest być może niepozorna, ponieważ to naprawdę, tylko kilka rozdziałów, jednak w sposób bardzo uporządkowany i zrozumiały przedstawia najważniejsze informacje w temacie naszej wiary, i tego jak ona powinna wyglądać jeśli faktycznie chcemy wierzyć biblijnie. Bezsprzecznie jest to najlepsza jak do tej pory pozycja, zarówno dla laików, którzy dopiero sięgają po Pismo Święte jak i dla dojrzałych chrześcijan, którzy chcieliby zweryfikować, czy na pewno ich wiara jest zgodna z Biblią. Oczywiście pozycja ta nie zastąpi osobistej lektury Pisma, ale może ona służyć pomocą w jego studiowaniu.


Jest to publikacja, której nie może zabraknąć na waszych półkach. Poświęćcie jej czas podczas osobistej lektury Biblii. Pochylcie się nad nią przy porannej kawie, czy w przerwie w pracy. Myślę, że Pan Fabian Błaszkiewicz z całą pewnością Was nie zawiedzie, tak jak mnie nie zawodzi od kilku już lat.


Bóg, który sam jest Prawdą i mówi tylko prawdę, natchnął Pismo Święte, aby w ten sposób objawić się zgubionej ludzkości przez Jezusa Chrystusa jako Stworzyciela i Pana, Odkupiciela i Sędziego. Pismo Święte jest świadectwem o nim samym”.





Pismo święte, będąc Słowem samego Boga napisanym przez ludzi przygotowanych i kierowanych przez Ducha Świętego, posiada nieomylny boski autorytet we wszystkich kwestiach, które porusza: należy w nie wierzyć jako Boże nauczanie, we wszystkim, co stwierdza; być mu posłusznym jako Bożemu przykazaniu, we wszystkim, czego wymaga; przyjmować jako Bożą rękojmię, we wszystkim, co obiecuje.”


Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Epafras



 

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t