środa, 21 maja 2025

Wielkość ciszy




„Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu”.

Dorota Terrakowska



Cisza potraf być bardzo wymowna, w pędzie czynności, natłoku myśli i zdarzeń potrzebujemy, wrócić do korzeni, którymi są spokój, oraz cisza. Do przemyślenia swojego życia, uspokojenia nerwów, usłyszenia siebie, czy drugiego człowieka potrzebujemy nie tylko czasu, ale odpowiednich warunków.

"Powrót do ciszy" autorstwa Jima Hohnbergera to książka, która wpisuje się w nurt literatury duchowej i motywacyjnej, oferując czytelnikowi nie tylko refleksję nad współczesnym stylem życia, ale również konkretne wskazówki, jak odnaleźć głębszy sens i wewnętrzny spokój poprzez zbliżenie się do Boga. Pan Jim Hohnberger, amerykański pisarz i mówca chrześcijański, opisuje w książce swoją decyzję o radykalnej zmianie trybu życia. Zmęczony miejskim zgiełkiem, natłokiem obowiązków i duchowym wypaleniem, postanowił wraz z rodziną przenieść się w góry Montany – z dala od cywilizacji, w poszukiwaniu „ciszy” nie tylko fizycznej, ale przede wszystkim duchowej.

Głównym przesłaniem książki jest potrzeba powrotu do prostoty i autentycznej relacji z Bogiem. Autor podkreśla, że tylko w oderwaniu od świata pełnego hałasu i rozproszeń można naprawdę usłyszeć Boży głos. Opisuje proces oczyszczania serca, przemiany myślenia i życia w harmonii z wartościami chrześcijańskimi. Pisarz pisze prostym, bezpośrednim językiem. Książka ma charakter osobistego świadectwa – nie jest suchym wykładem teologicznym, lecz szczerym zapisem duchowej podróży. Wiele w niej anegdot z życia Autora i jego rodziny, refleksji nad Pismem Świętym, a także praktycznych porad, jak odnaleźć ciszę w codziennym zabieganiu. "Powrót do ciszy" to pozycja dla osób poszukujących duchowej głębi, pragnących zwolnić tempo życia i uporządkować swoje relacje – zarówno z Bogiem, jak i z bliskimi. Spodoba się zwłaszcza tym, którzy czują się przytłoczeni współczesną kulturą konsumpcji, hałasu i nieustannej aktywności. Mocne strony tej pozycji to: autentyczność i szczerość przekazu, inspirujące historie i świadectwa, praktyczne podejście do duchowego wzrostu.

"Powrót do ciszy" to książka, która nie tylko zachęca do zatrzymania się i wsłuchania w głos Boga, ale także pokazuje, że prawdziwe zmiany są możliwe – jeśli jesteśmy gotowi wyjść ze strefy komfortu. To pozycja pełna pokoju, nadziei i inspiracji do głębszego, bardziej świadomego życia. Jeśli czujesz, że coś w Twoim życiu „krzyczy”, ta książka może pomóc Ci odnaleźć ciszę, która leczy.

Pan Hohnberger nie skupia się na powierzchownych technikach, ale na fundamentalnych aspektach ludzkiej natury i relacji z Bogiem. Książka skłania do refleksji nad własnym życiem i poszukiwaniem sensu istnienia. Autor pisze w sposób zrozumiały dla każdego, niezależnie od poziomu znajomości tematu. Unika skomplikowanego języka teologicznego, co czyni książkę dostępną dla szerokiego grona czytelników. Choć książka skupia się na refleksji, zawiera również praktyczne wskazówki, które czytelnik może wykorzystać w swoim życiu, aby wprowadzić więcej ciszy i spokoju. Autor dzieli się osobistymi doświadczeniami i historiami innych osób, które odnalazły spokój i harmonię w swoim życiu.

"Powrót do ciszy" to książka, która zachęca do refleksji nad znaczeniem ciszy w życiu duchowym i emocjonalnym. Chociaż niektóre fragmenty mogą być subiektywne, a brak konkretnych ćwiczeń może być dla niektórych czytelników wadą, książka w całości jest wartościową lekturą dla osób poszukujących spokoju i harmonii w dzisiejszym zabieganym świecie. Polecam ją szczególnie osobom zainteresowanym duchowością i rozwojem osobistym.

Pan Hohnberger, stał się jednym z moich ulubionych Autorów. Niewielu ludzi dziś robi przegląd swojego życia zgodnie z Biblią, oraz z zamarzeniem Boga. Czy wychodzi nam to na dobre? Pisarze tacy jak ten pomagają nam nie tylko wrócić do korzeni swojej duchowości, ale także osiągnąć spokój w chwilach zwątpienia, co w dzisiejszym zabieganym świcie, jest nam potrzebne, jak nigdy dotąd.

Książkę do recenzji otrzymałam od Fundacji Źrródła Życia


 

niedziela, 18 maja 2025

Samorozwój po chrześcijańsku



„Nie będę życzyć sobie idealnego życia. Rzeczy, które przewracają cię w życiu są testami, zmuszają cię do wybrania pomiędzy poddaniem się i leżeniem na ziemi, a otarciem kurzu i powstaniem jeszcze wyżej niż stałeś zanim zostałeś przewrócony. Wybieram stanie wyżej”.

Colleen Hoover



W wielkim uogólnieniu nie lubię książek o samorozwoju, chyba że są to książki chrześcijańskie. Ja odrzucam książki świeckie o wychowaniu, pracy nad sobą etc., ponieważ one w większości nie mają w sobie Boga. Moim prywatnym zdaniem nie można dokonać samo uzdrowienia, będąc człowiekiem wierzącym bez pomocy Boga, dlatego takie pozycje, jak ta Pana Hohnbergera są mi bliskie.

"Życie w mocy Boga" Jima Hohnbergera to nie tylko kolejna książka o samorozwoju, ale praktyczny przewodnik po duchowej transformacji oparty na biblijnych zasadach. Autor, w przystępny i angażujący sposób, przedstawia 12-tygodniowy plan, który ma pomóc czytelnikowi w pogłębieniu relacji z Bogiem i wprowadzeniu pozytywnych zmian w swoim życiu. Książka nie ogranicza się do teoretycznych rozważań, ale oferuje konkretne narzędzia i ćwiczenia, które czytelnik może wykorzystać w codziennym życiu. 12-tygodniowy plan jest dobrze zorganizowany i łatwy do śledzenia. Auto pisze w sposób przystępny, unikając skomplikowanego języka teologicznego. Książka jest zrozumiała dla każdego, niezależnie od poziomu znajomości Pisma Świętego. Pisarz dzieli się osobistymi doświadczeniami i historiami innych osób, które odniosły sukces dzięki zastosowaniu opisanych w książce metod. To dodaje książce autentyczności i motywuje czytelnika do działania. Książka łączy duchowe aspekty z praktycznymi wskazówkami dotyczącymi różnych obszarów życia, takich jak relacje, praca, finanse i zdrowie.

Opublikowana przez wydawnictwo Orion Plus, liczy 344 strony i jest dostępna w miękkiej oprawie. Książka została przetłumaczona przez Martę Niewolik i po raz pierwszy wydana w Polsce w 2007 roku

Autor proponuje 12-tygodniowy plan zmiany życia, który ma na celu poprawę jakości relacji rodzinnych i duchowych. Książka jest podzielona na trzy główne części:

Część I: Życie w mocy Boga – skupia się na osobistej relacji z Bogiem, podkreślając znaczenie modlitwy, medytacji i codziennego kontaktu z Duchem Świętym.

Część II: Małżeństwo w mocy Boga – dotyczy budowania silnej więzi małżeńskiej, omawia wyzwania i sposoby ich przezwyciężania, a także znaczenie wzajemnego wsparcia i komunikacji.

Część III: Rodzina w mocy Boga – koncentruje się na wychowywaniu dzieci w duchu chrześcijańskim, organizowaniu wspólnego czasu i tworzeniu atmosfery miłości i zrozumienia w rodzinie.

Każdy tydzień zawiera konkretne zadania i refleksje, które mają pomóc w praktycznym zastosowaniu omawianych zasad.

Książka jest skierowana do czytelników o chrześcijańskich poglądach. Osoby o innych przekonaniach mogą odczuwać pewne ograniczenia. 12-tygodniowy plan wymaga zaangażowania i konsekwencji. Osoby o słabszej motywacji mogą mieć trudności z jego realizacją. "Życie w mocy Boga" to wartościowa książka dla osób poszukujących duchowego rozwoju i praktycznych wskazówek, jak wprowadzić pozytywne zmiany w swoim życiu. Praktyczne podejście, jasny język i inspirujące historie czynią ją cennym źródłem wsparcia na drodze do osobistej transformacji. Chociaż książka jest skierowana do chrześcijan, wiele zawartych w niej zasad i metod może być przydatnych dla osób o różnych przekonaniach. Gorąco polecam! To inspirująca książka dla tych, którzy pragną pogłębić swoją duchowość i poprawić relacje rodzinne. Dzięki, praktycznym wskazówkom i duchowemu wsparciu, może stać się cennym narzędziem w codziennym życiu. Jeśli jesteś gotów na zaangażowanie i refleksję, ta książka może pomóc w przemianie Twojego życia. Szczerze mówiąc, byłam sceptycznie nastawiona do kolejnych książek o samorozwoju, ale "Życie w mocy Boga" pozytywnie mnie zaskoczyło. Praktyczne ćwiczenia i jasny plan działania sprawiły, że książka nie jest tylko lekturą, ale narzędziem do zmiany. Zdecydowanie polecam ją każdemu, kto chce wprowadzić pozytywne zmiany w swoim życiu, oparte na solidnych, biblijnych fundamentach.

Książkę o recenzji otrzymałam od Fundacji Źródła Życia

 

sobota, 17 maja 2025

Organizacja Edukacji Domowej 📚📚📚📚

 






Reorganizacja życia w ED, jest sprawą indywidualną. Trzeba napisać jeszcze raz, że jeśli mamy małe dzieci w ED, to praca na pełny etat, jest z reguły nie możliwa. Kiedy czytam, że kobiety piszą, o tym iż pracują, ale są zmęczone nie rozumiem tego. Moim zdaniem wybór tej formy edukacji, to wybór stylu życia. 

Kiedy piszę, praca na pełny etat mam tutaj na myśli pracę w zakładzie, korporacji etc. Jeśli pracujesz w domu zdalnie, to sytuacja jest inna, lub jeśli masz nienormowany czas pracy, ale także raczej w domu. Dzieci w zerówce, czy edukacji wczesnoszkolnej wymagają wiele uwagi, z reguły nie potrafią jeszcze same się uczyć, więc to my odpowiadamy za ich wiedzę.

U nas właśnie tak jest, mamy Synów klasa 7 od września i klasa 3 od września. Dzień zaczyna się w naszym domu o 5 rano. W tym roku szkolnym kiedy mieliśmy jedno dziecko w ED, do lekcji siadaliśmy około 9. Poranne godziny są najlepsze wtedy wszyscy lepiej funkcjonują. Uczyliśmy się blokowo, czyli przez dwa miesiące dwa przedmioty i tylko tym się zajmowaliśmy, później kolejne dwa i egzaminy na świeżo, aby nic nie zapomnieć. Mieliśmy platformę, więc Syn sam sobie radził, jednak np. do matematyki siadaliśmy razem, oraz czasami do polskiego. Nauka w ED trwa krócej, u nas po dwóch godzinach, wychodziło godzinę na przedmiot mieliśmy koniec. Nauka kończyła się z reguły przed 12 i tego pilnowaliśmy. Później człowiek staje się mniej produktywny. Czy można w godzinę ogarnąć codziennie dany temat? Można. Nikt nie broni siedzieć dłużej, to zależy od indywidualnych potrzeb dziecka. W weekendy robiliśmy wolne, czasami też w tygodniu, nie było dramatu, jak Syn miał dość odpuszczaliśmy. 

Siedzenie w szkole tyle godzin, jest moim zdaniem bez sensu. Uczniowie są zmęczeni, a wracają do domu i jeszcze muszą się uczyć, bo kartkówka, sprawdzian, czy coś innego. To nie jest dobry system, gdzie czas na siebie, swoje potrzeby, pasje? Niestety szkoła systemowa nadal tkwi w XIX wieku, nauczyciele nie mają ochoty nic z tym robić więc, to się raczej nie zmieni. 

Edukacja Domowa, to także edukacja, która pozwala nam na wpajanie odpowiednich wartości. To co dziś dzieje się w polskiej szkole można określić jednym słowem patologia. Niewychowane dzieci, roszczeniowi rodzice, nauczyciele, którzy ignorują problemy i sami nie mają wartości. Do tego ministerstwo, które prowadzi szkołę ku zagładzie. W nauczaniu domowym unikamy takich rzeczy jak depresja, samookaleczenia, konflikty z rówieśnikami, przeładowanie programowe, zmęczenie, stres, problemy z nauczycielem i wiele innych rzeczy. 

Kiedyś nie wyobrażałam sobie, że moje dzieci nie chodzą do szkoły systemowej, dziś nie wyobrażam sobie że mając możliwość uczyć się w domu, do niej chodzą. 

Nie jest prawdą, że na ED nie ma się kontaktu z rówieśnikami, czy nie ma się przyjaciół. To bajka powtarzana po to, aby zniechęcić do ED i tę formę edukacji obrzydzić. Statystyki pokazują, że w Polsce z roku na rok coraz więcej dzieci uczy się w domu zwłaszcza z rodzin wierzących. Ten trend będzie szybował w górę, ponieważ Polska, jest państwem upadłym i na razie, jak widzimy w polskiej polityce nic się w tej sprawie nie zmieni. Przedszkola i żłobki są bardzo drogie, a szkoła masowa gnębi zamiast wychowywać. Rodzice, którym zależy na zdrowiu psychicznym dzieci będą je przepisywać do tej formy edukacji. 

W kolejnym wpisie doniosę się do egzaminów w ED. 

Życzę Wam Przeurczego Dnia ❤️ 



Archetyp tematyczny


„Jestem mu wdzięczna za ten czas, który był nam dany. Moja fascynacja jego mózgiem trwa. I dobrze. Niech tak zostanie. Przecież to nic złego, zachwycić się mężczyzną. Zachwycić się w moim wieku”...

Janusz Leon Wiśniewski





Jakub, jedna z najważniejszych postaci Starego Testamentu, to postać niezwykle złożona i fascynująca, charakteryzująca się zarówno wielką siłą woli i sprytem, jak i słabościami i moralnymi potknięciami. Jego życie, opisane w Księdze Rodzaju, jest pełne dramatycznych zwrotów akcji, które ukazują ewolucję jego charakteru od przebiegłego oszukańcy do człowieka zmagającego się z Bogiem i odnajdującego pokój. Spotkanie z Bogiem w Betel jest przełomowym momentem w życiu Jakuba. To doświadczenie zmienia jego perspektywę, ukazując mu jego słabości i potrzebę pokuty. Walka z aniołem, w której Jakub otrzymuje nowe imię, Izrael, symbolizuje jego wewnętrzną przemianę i poddanie się woli Bożej. Po latach tułaczki, Jakub powraca do ziemi ojczystej i spotyka się z Ezawem. Pojednanie z bratem jest symbolicznym zakończeniem okresu jego życia naznaczonego konfliktem i oszustwem. Choć wciąż przejawia pewną ostrożność, Jakub dąży do pojednania i przebaczenia. Jakub jest postacią wielowymiarową, która ewoluuje w ciągu swojego życia. Początkowo przebiegły i egoistyczny, stopniowo dojrzewa, zmagając się z konsekwencjami swoich czynów i odnajdując pokój z Bogiem i ludźmi. Jego historia jest pełna dramatycznych wydarzeń, ale przede wszystkim ukazuje proces duchowego rozwoju i przemiany. Jest to postać, która mimo swoich wad, wzbudza współczucie i pokazuje, że nawet po największych błędach możliwe jest odkupienie i pojednanie.

Pomimo wielu kontrowersji, ciągle pozostaje On biblijnym Mężem Wiary, a co za tym idzie zarówno tak jak Izaak, Abraham, czy Noe przykładem dla dzisiejszych mężczyzn.

Pan Ralph Hohnberger w swojej książce "Mężczyzna na obraz Boga" podejmuje fascynującą i wielowymiarową analizę biblijnego obrazu mężczyzny, rozważając jego znaczenie w kontekście teologicznym, antropologicznym i społecznym. Autor nie ogranicza się do prostego opisu, lecz głęboko analizuje tekst biblijny, stawiając pytania i proponując nowatorskie interpretacje.

Pisarz łączy perspektywy teologiczne z antropologicznymi i socjologicznymi, co umożliwia holistyczne spojrzenie na temat. Analizuje tekst biblijny w kontekście historycznym i kulturowym, unika upraszczających interpretacji. Autor nie boi się kwestionować utartych schematów myślenia, oferując świeże spojrzenie na biblijny obraz mężczyzny. Nie unika trudnych pytań i kontrowersyjnych tematów. Książka jest napisana jasnym i zrozumiałym językiem, dostępnym również dla czytelników bez głębokiej znajomości teologii. Pisarz korzysta z bogatego materiału źródłowego, co potwierdza solidność Jego argumentacji. Książka adresowana jest przede wszystkim czytelnikom zainteresowanym teologią i antropologią religijną. Może być trudna w odbiorze dla osób bez wstępnej znajomości tematu. Autor nie oferuje prostych odpowiedzi na wszystkie postawione przez siebie pytania, co może być rozczarowujące dla czytelników oczekujących jednoznacznych wniosków.

"Mężczyzna na obraz Boga" to ważna i prowokująca do refleksji książka, która zachęca do głębszego rozważenia biblijnego obrazu mężczyzny. Chociaż tematyka jest specyficzna, a styl analizy naukowy, książka jest warta przeczytania dla wszystkich, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę na temat roli mężczyzny w religii i społeczeństwie. Pan Hohnberger proponuje nowatorskie i inspirujące interpretacje, które z pewnością wywołają dyskusję i zachęcą do dalszej refleksji. Prywatnie jako mama chłopców uwielbiam takie publikacje, sama mam kilka, a za najlepszą z nich nadal uważam książkę Kim On mus być, jeśli chce poślubić moją córkę, którą napisał Pan Voddie Baucham. Uważam również, że na rynku, jest za mało takich pozycji, dlatego Pan Hohnberger zrobił swoją książką wspaniałą pracę, która przyda się każdej rodzinie i każdej mamie posiadającej synów.

Książkę do recenzji otrzymałam od Fundacji Źródła Życia



 

piątek, 16 maja 2025

Premiery książkowe czerwca 2025r.






W opuszczonym domu przy Nowomiejskiej kryje się zło.

Kim był szaleniec, który w 1994 roku zamordował tam całą swoją rodzinę? I dlaczego nikt nie słyszał o tej makabrycznej zbrodni sprzed lat? Jacek Gadowski nigdy nie myślał, że z podcastera kryminalnego zamieni się w detektywa. Jeden telefon od tajemniczego słuchacza sprawia jednak, że radiowiec rozpoczyna własne śledztwo. To, co początkowo wygląda jak marzenie fana true crime, szybko okazuje się śmiertelnym niebezpieczeństwem. Bo dokładnie trzydzieści lat po tragedii historia może się powtórzyć… Są takie historie, które przerażają. Są takie miejsca, które są przeklęte. I są takie książki, których nie da się odłożyć. Dom zła do nich należy. Zaskakujący i wciągający debiut o tym, gdzie może nas zaprowadzić fascynacja tym, co w

Nowa pełna emocji powieść autora „Zadzwoń, jak dojedziesz”!

Dziewiętnastoletnia ciężarna Łucja wyjeżdża z małej miejscowości, przeprowadza się do Poznania. Do wyjazdu nakłoniła ją matka, która obawia się reakcji sąsiadów na informację o niezamężnej dziewczynie spodziewającej się dziecka. Łucja, samotna w nowym mieście, wychowuje Maksa i buduje z nim bardzo silną więź. Jej wszystkie decyzje życiowe mają na uwadze przede wszystkim dobro dziecka.

Czy bliskość, przywiązanie i bezpieczeństwo, które Łucja ofiarowała swojemu synowi, mogą być w przyszłości przyczyną jego traumy?

Autor prowadzi czytelnika przez wspólne życie syna z matką od momentu jego narodzin do dorosłości, snując delikatną i pełną emocji opowieść o konsekwencji życiowych decyzji i złożoności emocjonalnego uwikłania między rodzicem a dzieckiem. Jakub Bączykowski z charakterystyczną dla siebie wrażliwością porusza trudne tematy i skłania do myślenia nad konsekwencjami podejmowanych wyborów.





Górny Śląsk to nie tylko wypieszczony pod pocztówki Nikiszowiec, górnik z obrazu Erwina Sówki, kopalnia czy Angelus Lecha Majewskiego. Były i wciąż są tu miejsca, które przypominają nowojorski Bronx. I jak Bronx pochłaniają. To zapomniane dzielnice miast, które do dziś uchodzą za szemrane, brudne i „czarne”. Mówi się o nich „dzielnice cudów”, bo jak się tam wejdzie, to można zniknąć. Istny kocioł. Na jednej ulicy, obok siebie, Ślązacy, Polacy, folksdojcze, komuniści, „werbusy”, Romowie, Świadkowie Jehowy, weterani Wehrmachtu i LWP. Bery z dzielni to książka poetycka, która w strzępach opisuje ten specyficzny ekosystem, robiąc to jednak w sposób uniwersalny. Prawda miesza się tu ze zmyśleniem, bery i bojki łączą to co faktyczne z fantazją, ale też z brutalnością. W wierszach Tomasza Pietrzaka wydarza się śląski realizm magiczny, zlewający myśli z mitami, odsłaniający w szczelinach wyjątkowość tego miejsca i czasu.



Debiut w blasku reflektorów czy w cieniu mrocznej tajemnicy?

Dla nowoorleańskiej elity bal Les Masques to wydarzenie, które wyznacza szczyt sezonu – jest pełne przepychu, ale od zeszłego roku… także niebezpieczeństw. Informacja o tragicznej śmierci Margot Landry, zeszłorocznej królowej balu, wstrząsnęła towarzystwem. Oficjalnie uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Ale czy to prawda?

Teraz na tronie debiutantek zasiada perfekcyjna Lily LeBlanc, a bal wydaje się przebiegać zgodnie z planem, dopóki tajemnicza postać w stroju błazna nie zakłóci ceremonii. Wkrótce Lily znika. Chwilę przed zniknięciem wysyła wiadomość do trzech dziewczyn: doskonałej Vivian, zbuntowanej Piper i wycofanej April. Choć na pozór nic ich nie łączy, wkrótce będą musiały razem stawić czoła mrocznym sekretom.

Czy śmierć Margot była rzeczywiście przypadkowa? Czy Lily podzieli jej los? A może wszystko, co wiedzą o sobie nawzajem, to jedno wielkie kłamstwo?


Bestseller New York Timesa!

W 1975 roku małe miasteczko Monta Clare w stanie Missouri jakby nie zauważyło, że Ameryka wchodzi w czas przemian. Wojna w Wietnamie dobiegała wyczekiwanego końca. Muhammad Ali walczył z Joe Frazierem. Wszystkie te wielkie sprawy umykały uwadze mieszkańców Monta Clare. W miasteczku znikały dziewczyny i nikt nie wiedział, kto za tym stoi. Aż los zadecydował inaczej.

Patch, jednooki chłopiec, marzył o przygodach godnych najdzielniejszych piratów. I o zdobyciu serca Misty Meyer. Tyle że dzieliła ich zbyt wielka przepaść. Ale kiedy zobaczył Misty na polanie przy starej kolei, atakowaną przez olbrzymiego faceta w kominiarce, postąpił tak, jak postąpiliby nieustraszeni - zachował się jak bohater. Dziewczyna uciekła. Uratował ją.

Wtedy nie przypuszczał, że ten akt odwagi zmieni wszystko. Dość szybko jednak się przekonał, jak cienka bywa granica między triumfem a tragedią, gdy w cieniu czai się czyjeś nieposkromione szaleństwo.

Niepokojący thriller i epicka historia miłosna - wszystko to w jednej powieści, której akcja toczy się na przestrzeni kilku dekad.



Laura Imai Messina, autorka bestsellerowej „Wyspy bijących serc”, po raz kolejny zabiera czytelników w pełną magii podróż, inspirowaną kulturą Japonii, do niezwykłego miejsca – poczty, gdzie gromadzone są listy bez adresata.
Na małej wyspie Awashima działa wyjątkowa poczta, do której trafiają listy bez adresata – słowa miłości, tęsknoty, żalu i nadziei, puszczone w świat jak wiadomości w butelce.

Risa zgłasza się do skatalogowania przesyłek. To ogromna praca, ale Risa podejmuje się jej z osobistych powodów. Jej ojciec był listonoszem i całe życie dbał, by żadna wiadomość nie zaginęła.
Czy pośród tysięcy słów miłości, tęsknoty, żalu Risa znajdzie te, które zostały napisane właśnie do niej?
Laura Imai Messina ma niezwykły dar uchwycenia ukrytej magii świata. Każda jej historia to podróż, która prowadzi nas daleko – aż do najgłębszych zakamarków naszych myśli.
Książka ukazuje się w serii Japońska Relacja – wyjątkowej kolekcji literatury współczesnej, wydawanej przez wydawnictwo Relacja, która wprowadza polskich czytelników w fascynujący świat japońskich bestsellerów. Seria ta zawiera starannie wybrane powieści, które zyskały ogromną popularność w Japonii, a teraz zdobywają serca czytelników na całym świecie.

Według Goodreads najbardziej wyczekiwana książka fantasy 2025 roku!

Czy oddałbyś któryś ze swoich życiowych wyborów za pudełko pięknie pachnącej zielonej herbaty?

W jednym z tokijskich zaułków jest przytulna ramenownia. Ci, którzy pogubili się w życiu, za jej drzwiami znajdą zupełnie inne miejsce: tajemniczy lombard, gdzie można zostawić swoje życiowe wybory i towarzyszący im żal. Lombard prowadzi Toshio ze swoją córką Haną. Pewnego dnia odkrywa ona, że ojciec zaginął, a wnętrze sklepiku zostało splądrowane. Wraz z nowo poznanym intrygującym nieznajomym wyrusza w drogę, by odkryć, co naprawdę się stało… Ich szaleńcza podróż prowadzi do źródeł zagadki przez niezwykły, oniryczny świat znajdujący się po drugiej stronie rzeczywistości.

„WATER MOON. Księżyc w wodzie” to wymarzona lektura dla miłośników filmów Studia Ghibli oraz azjatyckich powieści w duchu comfort-read.


Epicka historia, która zaczyna się od… kropli wody.
W wiktoriańskim Londynie obok pełnej ścieków rzeki Tamizy przychodzi na świat Artur – chłopiec o genialnej pamięci. Ten wyjątkowy dar otwiera mu drzwi do pracy u słynnego brytyjskiego wydawcy, gdzie trafia na książkę, od której nie może się uwolnić.
We współczesnej Turcji mieszka Narin – jazydka cierpiąca na rzadką chorobę słuchu. Jej babcia ma jedno marzenie: ochrzcić wnuczkę w świątyni u wybrzeża rzeki Tygrys.
Kilka lat później, w Londynie Zaleekah właśnie się rozwiodła i przeprowadziła na łódź na Tamizie. Kobieta daje sobie tylko miesiąc życia. Aż do chwili, kiedy w jej ręce wpada książka, która wszystko zmienia.
Jakie tajemnicze więzi łączą Artura, Narin i Zaleekah? I dlaczego ich historia zaczęła się o wiele wcześniej –  w starożytnej Niniwie nad brzegiem rzeki Tygrys? 



Świat na pewno się skończy. To przecież tylko kwestia czasu.

Ludzie fantazjują o końcu świata od niemal samego jego początku. Jedna z najstarszych przepowiedni w tej sprawie pochodzi od Asyryjczyków – z tablic kamiennych datowanych na okres między 2800 a 2500 r p.n.e. Nie byli oni jednak pierwsi – kto wie, czy już żyjący dwa miliony lat temu homo habilis nie wzdychał ciężko z myślą „kiedyś to były czasy”, zastanawiając się nad kondycją świata zmierzającego nieuchronnie ku katastrofie.

To książka o tym, jak świat może się skończyć. I jak kilka razy już prawie się skończył. O tym jak przygotować się do końca świata. Jak go przetrwać. A jeśli się nie da – gdzie najlepiej będzie go obserwować.

Wojciech Brzeziński i Agata Kaźmierska – laureaci Grand Press Digital And Technology – w brawurowy sposób i z ogromną dawką humoru analizują możliwe scenariusze końca świata. Od zagrożeń płynących ku nam z kosmosu, epoki lodowcowe, przez superwulkany, pandemie, zombie, aż po przypadkowe stworzenie czarnej dziury, bunt robotów, czy… wyłączenie internetu.

Jaki będzie nasz koniec?



Najdłuższe fallusy, srogie miny i duma z bycia Sarmatą

Poznaj swojego wewnętrznego Sarmatę!

Dowiedz się, czemu jesteśmy lepsi niż reszta świata!

Sprawdź, czy na pewno to Ty (a nie Twój sąsiad) jesteś potomkiem dumnego herbowego rodu!

I kto tak naprawdę po cichu włada Polską!

Artur Wójcik, autor najbardziej kontrowersyjnego bloga historycznego w polskim internecie, sięga po najgorętszy temat ostatnich setek lat na ziemiach polskich – SARMACJĘ. Odpowiada na wszystkie pytania, jakie mogą nam się nasunąć, gdy podziwiamy szlacheckiego wąsa, ćwiczymy walkę szablą lub rozkoszujemy się postacią Jana Pawła Adamczewskiego z serialu 1670.

Podczas gdy jedni z nas uważają się za Sarmatów z krwi i kości, inni sarmatyzm wyśmiewają, widząc w nim zacofanie i przyczynę upadku Rzeczypospolitej. Książka Artura Wójcika ma szansę pogodzić wszystkich, udowadniając, że nikt nie miał racji.

Sarmacja jest bliżej, niż nam się wydaje.



Porywający kryminał oparty na fascynującej i mało znanej historii z czasów II wojny światowej. Odkrywaniu zagadki kryminalnej towarzyszy poznawanie zaskakujących dowodów manii wielkości i szaleństwa władz III Rzeszy.

Wiosną 1942 roku w Gdyni, nazywanej przez Niemców Gotenhafen, pojawia się ekipa filmowa z Berlina, która ma zrealizować jeden z najbardziej szalonych pomysłów Josepha Goebbelsa. Statek „Cap Arcona”, cumujący w gdyńskim porcie, zostaje zamieniony w „Titanica”, a reżyser Herbert Selpin rozpoczyna zdjęcia do filmu o najsłynniejszej katastrofie morskiej.

Na planie filmu zjawiają się Melita, młoda Niemka zatrudniona w sopockim Kasino-Hotel, i jej przyjaciel Gustaw. Praca filmowców zostaje przerwana z powodu zabójstwa jednego z członków ekipy.





Nie wierz we wszystko, co przeczytasz
23 czerwca 2016 roku o godzinie 4.30 szesnastoletnia Joan Wilson zginęła w pożarze domku na plaży. Za zabójstwem stały trzy nastolatki, które znała z liceum. Co nimi kierowało? Dlaczego młode dziewczyny z dobrych domów zamordowały koleżankę w tak okrutny sposób?
Ta historia przez lata była pożywką dla miłośników sensacyjnych opowieści. Setki wątków na forach, tysiące komentarzy, dziesiątki podcastów. Prawda zaginęła gdzieś wśród teorii i clickbaitów.
Aby ukrócić domysły i oddać sprawiedliwość ofierze, dziennikarz Alec Z. Carelli postanowił zbadać tę sprawę. Przeprowadził wywiady ze świadkami i rodziną ofiary, drobiazgowo zbadał dokumentację i porozmawiał ze sprawczyniami. Jego książka to wciągające i zatrważające studium manipulacji, z którego dowiesz się, co wydarzyło się tamtej tragicznej nocy.
O ile tylko odkryjesz, komu w tej historii można tak naprawdę zaufać. 
Książka Elizy Clark przeraża i intryguje. Autorka balansuje na granicy prawdy i fikcji, bezkompromisowo demaskuje toksyczne zachowania internetowych społeczności i pokazuje skutki obsesji na punkcie true crime. Skrucha to odważna i napisana z rozmachem historia, która długo nie wyjdzie ci z głowy.


To jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek napisano o autorze „Alicji w Krainie Czarów”. Robert Douglas-Fairhurst opowiada o zawiłych losach Lewisa Carrolla i Alice Liddell (później Alice Hargreaves) aż do jej śmierci w 1934 roku oraz – do dziś budzącym wiele kontrowersji – związku pisarza z kilkuletnią wówczas dziewczynką.

Jednak znacznie łatwiej potępić Carrolla, niż stwierdzić z całkowitym przekonaniem, jak powinien brzmieć zarzut, historia tych dwojga jest bowiem równie zagmatwana i tajemnicza, jak świat „Alicji w Krainie Czarów” i „Po drugiej stronie lustra”. Nie ulega wątpliwości, że to właśnie Alice Liddell zawdzięczamy, iż szanowany matematyk, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego Charles Lutwidge Dodgson napisał jedną z najważniejszych książek w literaturze dziecięcej i przeszedł do historii jako Lewis Carroll.
















Zaskoczenie kryminalne



„Zapewne trzeba być policjantem, by twierdzić, że człowiek znaleziony z wbitym w plecy nożem, którego ostrze weszło z lewej strony tuż przy kręgosłupie, przebiło lewe płuco i dotarło do serca, został "prawdopodobnie" zamordowany”.

Jo Nesbo



Bardzo ciężko ostatnio, o doby kryminał. Epoka Pani Christie minęła bezpowrotne, a bardziej zawiłe powieści niemal nie stanieją. Bardzo lubię książki w tym gatunku, które nie są oczywiste. Zawiła intryga, zwroty akcji, wielu bohaterów, rozbudowane wątki poboczne… Nie pamiętam kiedy ostatnio coś takiego czytałam, aż do publikacji, która mnie zaskoczyła.

„Zaplątana w morderstwo” autorstwa A.A. Milewskiej to intrygująca powieść kryminalna, która wciąga czytelnika w wir zagadek i emocjonujących zwrotów akcji. Pani Milewska, znana z umiejętności budowania napięcia oraz kreowania złożonych postaci, po raz kolejny udowadnia, że potrafi zaskoczyć i rozbudzić zainteresowanie. Fabuła książki koncentruje się na zagadkowym morderstwie, które zdaje się wciągać główną bohaterkę w sieć tajemnic i niebezpieczeństw. Pisarka zgrabnie łączy wątki kryminalne z psychologicznymi, przedstawiając nie tylko zawirowania akcji, ale także wewnętrzne zmagania postaci. Główna bohaterka, zmagająca się z własnymi demonami, staje przed koniecznością odkrycia prawdy, co prowadzi do odkrycia nie tylko mrocznych tajemnic innych, ale również jej własnych.

Styl pisania Autorki, jest przystępny i angażujący, co sprawia, że czytelnik z łatwością wciąga się w narrację. Pisarka doskonale buduje atmosferę niepewności, a umiejętność zaskakiwania czytelnika sprawia, że każda strona niesie ze sobą nowe odkrycia i emocje. Dialogi są naturalne i autentyczne, co dodatkowo wzbogaca obraz postaci oraz ich relacji. Książka porusza także ważne tematy, takie jak przyjaźń, zaufanie oraz konsekwencje wyborów, które podejmujemy w życiu. Pani Milewska nie boi się stawiać odważnych pytań moralnych, co dodaje głębi opowieści i sprawia, że czytelnik zmuszony jest do refleksji. „Zaplątana w morderstwo” to powieść, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom kryminałów oraz suspensu. Autorka, dostarcza czytelnikom nie tylko emocjonującej historii, ale także skłania do przemyśleń na temat natury zła i ludzkich motywacji. To lektura, która wciąga od pierwszych stron i pozostawia po sobie ślad, zmuszając do zastanowienia się nad tym, co naprawdę kryje się w zakamarkach ludzkiej duszy.
„Zaplątanej w morderstwo” A.A. Milewskiej można wyróżnić kilka głównych wątków fabularnych, które razem tworzą intrygującą i pełną napięcia narrację. Oto najważniejsze z nich:
Zagadkowe morderstwo: Kluczowym wątkiem jest tajemnicze morderstwo, które staje się punktem wyjścia całej opowieści. Główna bohaterka, uwikłana w to przestępstwo, musi rozwikłać zagadkę, co prowadzi ją do odkrywania nie tylko faktów dotyczących zbrodni, ale także mrocznych sekretów osób z jej otoczenia.
Wewnętrzne zmagania bohaterki: Główna postać zmaga się z własnymi demonami i emocjami, co dodaje głębi jej postaci. Wątek osobistych tragedii oraz dylematów moralnych wpływa na jej decyzje i sposób, w jaki podchodzi do odkrywania prawdy.

Relacje interpersonalne: W książce silnie akcentowane są relacje między bohaterami – przyjaźnie, zaufanie i zdrada. Interakcje między postaciami oraz ich wzajemne powiązania są kluczowe dla rozwoju fabuły, a także dla odkrywania motywów zbrodni.

Poszukiwanie prawdy: Wątek poszukiwania prawdy o morderstwie jest nieodłącznym elementem narracji, w którym bohaterka stara się zbierać dowody, prowadzić własne śledztwo i odkrywać to, co kryje się za pozornie zwyczajnymi wydarzeniami.

Konfrontacja z przeszłością: W trakcie rozwijania się fabuły, bohaterka zmuszona jest zmierzyć się z własną przeszłością i doświadczeniami, które wpływają na jej obecne życie. Ten wątek przyczynia się do rozwoju postaci i dodaje emocjonalnej głębi całej opowieści.

Te wątki fabularne splatają się ze sobą, tworząc złożoną i angażującą narrację. Pani Milewska umiejętnie prowadzi czytelnika przez labirynt tajemnic, co sprawia, że książka jest nie tylko kryminałem, ale także psychologicznym thrillerem, który skłania do refleksji nad ludzkimi motywacjami i emocjami.

Było, to moje pierwsze spotkanie z Pisarką przyznam, że jestem zaskoczona. Z reguły unikam polskich kryminałów, a ten podobał mi się bardzo. Jedynym minusem, jest niesamowicie drobny druk, to może sprawiać trudności czytelnicze zwłaszcza starszym osobą, które mają problem ze wzrokiem, a chętnie by przeczytały powieść. Poza tym nie można tej publikacji nic zarzucić. Być może nie mam dużego doświadczenia w powieściach polskich, ale ta moim zdaniem, jest bardzo dobra.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa AlertNatywne


 

Zwątpienie w czasie kryzysu




„Można uciekać i uciekać w nieskończoność, ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie Cię Twoje życie”.

Cecelia Ahern



Kto z nas nie miał kiedyś ochoty uciec na drugi koniec świata i zacząć od nowa? Czasami zamieszkiwanie wielkomiejskiej dżungli, lub nieodpowiednia praca, problemy rodzinne, źle dobrane towarzystwo powodują nie tylko załamanie nerwowe, ale oddalenie się od wartości, jakimi są Bóg, rodzina, czy zdrowie. Są pozycje książkowe, w których Pisarze zawierają swoje doświadczenia w tym temacie, co pozwala nam przeanalizować swoje życie i zobaczyć, co tak naprawdę, jest w nim ważne.

"Ucieczka od Boga" autorstwa Pana Jima Hohnbergera to książka, która stawia przed czytelnikiem wiele istotnych pytań dotyczących wiary, duchowości oraz relacji między człowiekiem a Bogiem. Autor, znany ze swojego głębokiego podejścia do tematów teologicznych, porusza w swojej publikacji kwestie, które są bliskie wielu osobom zmagającym się z kryzysami wiary. Książka jest podzielona na kilka części, w których Pisarz analizuje różne aspekty ucieczki od Boga – czy to z powodu rozczarowania, bólu, czy też w poszukiwaniu własnej tożsamości. Pan Hohnberger korzysta z osobistych doświadczeń, anegdot oraz odniesień do literatury i filozofii, co czyni tekst bardziej przystępnym i angażującym. Jego styl pisania jest klarowny i zrozumiały, co sprawia, że lektura jest przyjemnością, mimo trudnych tematów, które podejmuje.

Jednym z najważniejszych wątków książki jest poszukiwanie sensu w obliczu cierpienia. Pisarz zachęca czytelników do refleksji nad tym, jak trudne doświadczenia mogą wpływać na ich relację z Bogiem. Zamiast potępiać zwątpienie, Autor proponuje, by traktować je jako naturalną część duchowej drogi, co może być bardzo uwalniające dla wielu osób. Pan Hohnberger nie boi się również stawiać kontrowersyjnych pytań, co sprawia, że książka staje się nie tylko źródłem pocieszenia, ale także inspiracją do głębszej analizy własnych przekonań. Jego otwarte podejście do wątpliwości oraz poszukiwanie prawdy w trudnych czasach jest wartościowym przesłaniem, które może pomóc wielu czytelnikom w ich duchowej podróży.

W książce "Ucieczka od Boga" Autor porusza szereg istotnych tematów, które koncentrują się na relacji człowieka z Bogiem oraz na duchowych zmaganiach, z jakimi wiele osób się spotyka. Oto kilka głównych tematów, które są obecne w tej publikacji:

Kryzys wiary: Pan Hohnberger bada, jak doświadczenia życiowe, takie jak cierpienie, utrata czy zawód, mogą prowadzić do wątpliwości w wierze. Autor opisuje, jak te kryzysy mogą skłaniać ludzi do poszukiwania Boga lub wręcz ich od niego oddalać.

Cierpienie i jego sens: Książka eksploruje temat cierpienia i prób odnalezienia w nim sensu. Pisarz zachęca do refleksji nad tym, jak trudne doświadczenia mogą wpłynąć na naszą duchowość oraz relację z Bogiem.

Duchowość i tożsamość: Autor zajmuje się poszukiwaniem tożsamości i duchowości w kontekście współczesnego świata. Zastanawia się, jak zawirowania życiowe wpływają na nasze postrzeganie siebie i naszej relacji z Bogiem.

Wątpliwości jako część wiary: Pan Hohnberger podkreśla, że wątpliwości są naturalnym elementem drogi duchowej. Zamiast je potępiać, autor zachęca do ich akceptacji i traktowania jako okazji do wzrostu i głębszego zrozumienia siebie oraz swojej wiary.

Relacja z Bogiem: Książka koncentruje się na tym, jak budować i utrzymywać relację z Bogiem, zwłaszcza w trudnych czasach. Pisarz porusza kwestie modlitwy, medytacji i duchowego poszukiwania.

Poszukiwanie sensu: Autor zachęca do refleksji nad tym, jak odnaleźć sens w życiu i w relacji z Bogiem, nawet w obliczu przeciwności losu.

Te tematy sprawiają, że "Ucieczka od Boga" jest książką, która nie tylko angażuje w duchowe poszukiwania, ale także oferuje wsparcie i pocieszenie dla tych, którzy zmagają się z trudnościami w swojej wierze.

Pozycja ta, to książka, która z pewnością znajdzie swoje miejsce w sercach tych, którzy poszukują zrozumienia i pocieszenia w trudnych momentach życia. Jim Hohnberger z ogromną wrażliwością i pasją prowadzi czytelnika przez meandry wiary, nie bojąc się stawiać odważnych pytań. To lektura, która może być nie tylko inspirująca, ale także terapeutyczna dla każdego, kto zmaga się z wątpliwościami w swojej duchowości.

Książkę do recenzji otrzymałam od Fundacji Źródła Życia


 

Wznowienie IPN

  „Kto będzie pamiętał o tej całej hołocie za dziesięć czy dwadzieścia lat? Kto dziś pamięta imiona bojarów, których pozbył się Iwan Groźny?...