poniedziałek, 3 marca 2025

Demony marksizmu



„[Szatan] Już dawno by się wypalił zawodowo, gdyby nie miał w ludziach takiej wspaniałej inspiracji”.

Tomasz Kołbus



Gdy pewnego pięknego dnia Hollywood zagrzmiało, opinia publiczna dowiedział się, że Mel Gibson popłynął w swych zwierzeniach na temat szatana działającego w branży filmowej. Aktora po serii wywiadów, jakich udzielił, zawieszono i niemal zniszczono Mu karierę, ale film Pasja o męce i śmierci Jezusa wyniósł Go na wyżyny branży, oraz był początkiem ogromnego nawrócenia.

W XXI wieku mów się głośno o gwiazdach, które podpasły tak zwany cyrograf z diabłem, Dark Net pęka w szwach od tych informacji, a i sami celebryci o tym mówią, jak np. sławna Taylor Swift, Madonna, czy Lady Gaga. Nie jest to tajemnicą, że również politycy, czy rodziny królewskie obracają się w kręgach czczących szatana. Niestety nie poczytamy o tym w dostępnych źródłach kont na Drak Necie większość ludzi nie posiada, uważając to za teorie spiskowe, które niestety są faktem. Coraz zwiększ liczb Autorów ma jednak odwagę pisać o tym w biografiach sławnych osób, czy w książkach tematycznych, co dziś w świecie, który promuje Iluminatów i satanistów, jest bardzo ważne.

Tak kontrowersyjny temat poruszył Pan Richard Wurmbrand w swej pozycji Marks i Szatan. Książka nie długa, ale przyprawiająca o co najmniej szybsze bicie serca z nerwów. Pan Wurmbrand, bez strachu opisał powiązania, między Karolem Marksem a satanizmem podpierając swe wywody rzetelnymi informacjami, które są ogólnodostępne dla chcących zgłębić temat. Rumuński chrześcijański ewangelikalny pastor, zainteresowany komunizmem nawrócił się po aresztowaniu i osadzeniu w więzieniu Doftana. Od tego czasu skrupulatnie badał nauki Marksa, odkrywając coraz to, nowe szokując fakty, o jego miłości do szatana.

Augusto del Noce. W grudniu 1989 roku, kiedy ZSRS pękał w szwach, napisał „Marksizm upadł na Wschodzie, bo całkowicie zrealizował się na Zachodzie”. Dzisiaj mało kto pamięta i w ogóle przyjmuje do wiadomości, że Marks był w młodości satanistą, i że w gruncie rzeczy jego filozofia oraz ideologia były oparte na wyznaniu wiary w nieistnienie Pana Boga. Na tym właśnie Marks oparł wszystkie swoje wywody, kłamliwie nazywając je naukowymi.

W swej książce Autor zaprzecza temu, jakoby komunizm był ideologią pełną sprawiedliwości i miłości, podjętą dla dobra ludzkości. Rozpisuje się o tym, że szatan był ideałem i natchnieniem Marksa w kreowaniu, jego ideologii. Znajdziemy tutaj, także dowody na to, że był on zafascynowany postacią Lucyfera, całkowicie odrzucając Boga i Jego słowo.

Książka może być trudna dla tych, którzy krzyczą, komuno wróć, a wbrew pozorom jest ich wielu. Faktem, jest, że bardzo mało osób interesuje się dogłębnie tematem marksizmu, dlatego ta pozycja może być szokująca, ale moim zdaniem jest ona bardzo ważna nie tylko prywatnie, ale i w dyskusji opinii publicznej. Patrząc na to co dzieje się na świecie, mamy zalew ponownych nauk związanych z komunizmem i socjalizmem, przyzwolenie na nazizm, czy banderyzm, jest to początkiem upadku nie tylko Polski, ale i świata. Z tego względu powrót do ponownego rozparzenia historii, a także postaci, które ją tworzyły, jest tak ważny. Pisarz w swej publikacji, jest bezwzględny w prawdzie o Karolu Marksie zadając raczej retoryczne pytanie, czy czcił on potajemnie diabła? Książka bardzo dobra i ważna, dlatego polecam Wszystkim.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Wektory


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Demony marksizmu

„[Szatan] Już dawno by się wypalił zawodowo, gdyby nie miał w ludziach takiej wspaniałej inspiracji”. Tomasz Kołbus Gdy pewnego pięknego dni...