„Piękne zadanie na Adwent: obudzić we
wspomnieniach dobroć, a przez to otworzyć drzwi nadziei”.
Benedykt XVI
Już niedługo najpiękniejszy czas Świąt Narodzenia
Pańskiego, czyli Adwent. Adwent w XXI wieku, to czas konsumpcjonizmu i komercji
na szeroką skalę. W Boże Narodzenie nie ma już Boga, Jezusa, czy Świętej
Rodziny, jest Mikołaj, angielskie pioseneczki i ciężarówka z Coca Colą. Patrząc
na propozycje kalendarzy adwentowych, widzimy tylko okienka zapełnione
słodyczami lub tandetnymi zabaweczki, zero tradycji związanej z wigilią, czy
docelowo świętami. Nasze Dzieci nie znają znaczenia potraw wigilijnych, kolęd i
pastorałek, nie wiedzą, co znaczy dodatkowy talerz na stole, czy sianko pod
obrusem. Nie potrafią zrobić lampionu adwentowego, nie mówiąc już o szopce.
Wydawnictwo Leeo wychodni nam naprzeciw z przecudownym
kalendarzem adwentowym, który przybliży całej rodzinie prawdziwą magię Bożego
Narodzenia. Wdzięcznik adwentowy Droga do Betlejem, to nowy wyznacznik
współczesnych świąt, który cofa nas do czasów naszych babć i dziadków kiedy to
Bóg grał pierwsze skrzypce w domu i wierze.
Kochani, pozycja ta to coś, czym ja jestem zachwycona.
Bardzo ciężko o tym napisać, bo trzeba to zobaczyć. Po pierwsze, to jest to z
całą pewnością publikacja dla rodzin, które chcą uczciwie przygotować się do Narodzenia
Pańskiego. Osobno mamy książkę a osobno kalendarz w formacie A3, który my zawiesiliśmy
na ścianie. Codziennie dzieci przyklejają naklejkę po uzupełnieniu książeczki z
zadaniami. Mamy w niej mapy szczęścia, którą uzupełniają domownicy, rysują to
co sprawia, że są szczęśliwi dziecko, ma
za zadanie wybrać z niej codziennie jedną rzecz do zrobienia. Następnie mamy 24
strony na każdy dzień adwentu z ramką wdzięcznik, w której dzieci rysują to, za
co są wdzięczni Panu Bogu, oraz ramkę z mapą szczęścia gdzie można wpisać lub
narysować, to co udało się zrobić dla innych. Poza tym każda strona opowiada
historię biblijną, opisuje tradycje bożonarodzeniowe, czy adwentowe, oraz zawiera
ciekawostki związane ze świętami. To wszystko możemy przystroić dodanymi do
kalendarza pięknymi naklejkami.
Dla mnie publikacja ta to w końcu niezwiązana z
zagraniczną komercją nasza polska tradycja. Jestem przekona, że rodzice, którym
zależy na konkretnym przygotowaniu do świąt pełnym wartości, będą nim zachwyceni,
tak samo jak ja. Na końcu książeczki znajdziemy
kolorowanki, które umilą czas młodszym dzieciom gdy my będziemy zajęci gwarnym
gotowaniem. Kochani nie widziałam na polskim rynku wydawniczym nic lepszego.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku kalendarz ten będzie bardziej rozbudowany i
wzbogacony np. o prace plastyczne. Jeśli szukacie jeszcze swojego kalendarza,
to zapewniam Was, że Wdzięcznik adwentowy to będzie strzał w dziesiątkę.
Wdzięcznik do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Leo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz