„Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego”.
Wichrowe Wzgórza
Nigdy nie sądziłam, że spodobają mi się serie o miłości. Do książek o miłości, czyli typowego romansu mam podejście ambiwalentne, z jednej strony uważam, że to kicz, a z drugiej kocham romantyczne klasyki takie jak np. Wichrowe Wzgórza, Trędowata, czy Duma i uprzedzenie. Z całą pewnością, są pozycje i gatunki, do których trzeba dorosnąć, ja nadal unikam serii fantasy czy SF, ale do dobrego romansu zaczynam się przekonywać.
Czułe historie od Wydawnictwa eSPe, to książki pisane z pasją o sile prawdziwej miłości, która może pokonać największe problemy. Czy, jest cukierkowa? Moim zdaniem trochę tak, wśród wielu problemów bohaterowie zawsze pokonują przeciwności losu i znajdują do siebie drogę. Na dłuższą metę może być to męczące, ale i tak wolę tego typu waniliowy romans niż wulgaryzmy współczesnych pisarek np. powieści mafijnych o miłości. Z całą pewnością seria Czułe historie, to wyższa klasa gatunku.
Ostatnio w tym zbiorze ukazała się powieść Pani Ewy Ciwińskiej – Roszak Pokój z widokiem na miłość. Mamy tutaj dwójkę bohaterów poranionych przez życie. Zuzanna tęskni za zmarłym mężem, natomiast Marek boryka się z trudami samotnego ojcostwa. W pewnym momencie ich drogi się spotykają. Czy dwoje doświadczonych przez los ludzi odnajdzie się wśród trudów życia, doczytajcie sami.
Z całą pewnością, jest to ckliwa opowieść, dla fanów inteligentnego romansu, który ma głębszy przekaz niż tylko to, że kobieta i mężczyzna się spotykają i po perypetiach się schodzą. Mamy tutaj żal, żałobę, strach, samotność, co nadaje książce wymiar szeroko psychologiczny i to chyba moim zdaniem, jest atutem tej powieści. Nie znajdziecie w niej wulgaryzmów, głupich tekstów, wulgarnego seksu, dziecinady i błazeństwa, ani tak modnej ostatnio przemocy. Pokój z widokiem na miłość, to przepełniona spokojem opowieść o zwykłych ludziach, którzy zasłużyli na szczęście.
Książka, jak na historię romantyczną naprawdę uczciwie mi się podobała. Dziś łatwo, jest w kategorii romans stworzyć byle co byleby się sprzedało. Ja jestem fanką głębszych powieści o miłości więc ta, jak najbardziej trafia w mój gust. Niezwykle subtelna lektura, historia opisana z pasją do pisarstwa. Czy, jest to powieść, do której warto wracać? Jeśli ktoś kocha wzruszające opowieści o miłości z całą pewnością tak.
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa eSPe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz