wtorek, 14 marca 2023

Lockwood powraca



Trzeci tom serii Lockwood & Sp. Mroczny sobowtór był najbardziej wyczekaną przeze mnie książką dla młodych czytelników. Dlaczego? Po poprzednich dwóch tomach niestety skusiłam się na produkcję Netflixa… Pomyślałam sobie, że skoro powieści są tak dobre, to serial będzie wyśmienitą wisienką na torcie. Po zapoznaniu się ze wszystkimi odcinkami doszłam do wniosku, że bardziej skrzywdzić książki nie można… Jeśli macie przed sobą czytanie pozycji Pana Stroudo nie oglądajcie serialu.

Z niecierpliwością czekałam na część trzecią, ponieważ po przygodach naszych bohaterów i niezmiernie zajmujących wątkach pobocznych byłam ciekawa dalszej akcji. Z reguły powieści wielotomowe mają to do siebie, że jak najszybciej chce się sięgnąć po kolejną, nie inaczej było w tym przypadku. Pisarz nie zawiódł i zaserwował nam kolejną paranormalną dawkę emocji.

Jeśli nie czytaliście poprzednich części, w wielkim skrócie książka opowiada o trójce młodych ludzi, którzy w ramach swojej agencji zajmują się niewyjaśnionymi zagadkami paranormalnymi. Duchy, zjawy, nawiedzenia nie są im obce, każde z nich dysponuję własną niezwykłą umiejętnością, aby w Londynie pozbyć się niechcianych gości. Po Krzyczących schodach Szepczącej czaszce czas na Mrocznego sobowtóra. Autor serwuje nam naprawdę obfity deser, składający się z ogromnej ilości duchów, dosłownie przebija poprzednie tomy.

W Londynie pojawia się niespodziewanie ogromna ilość zjaw, z którymi trzeba sobie poradzić. Niestety w agencji naszych bohaterów aż wrze od negatywnych emocji, a to wszystko za sprawą pojawienia się nowej asystentki Lockwooda Holly. Konflikt między chłopakiem a Lucy narasta, a atmosfera z dnia na dzień robi się coraz gęstsza. Zazdrość dziewczyny niemal eksploduje, co prowadzi do wielu ciekawych sytuacji w książce. Czy agentom uda się zapanować po raz kolejny nad chaosem w Londynie oraz, czy dziewczęta jednak się zaprzyjaźnią doczytajcie sami.

Z uwagi na to, że każda kolejna część jest coraz straszniejsza, zastanawiałam się, czy to faktycznie publikacje dla młodszej młodzieży. Tak myślę, że dziś w dobie Internetu, oraz Netflixa preferencje się zmieniają i po upiorne książki, czy filmy sięgają coraz młodsze dzieci. Seria książek Pana Stroudo to nie tylko duchy i zjawy, ale także przyjaźń oraz niesamowite wątki poboczne. Opisy życia i przeżyć bohaterów są moimi ulubionymi w całej serii, niestety serial tego nie oddaje. Stworzenie kilku tomów opowieści o dzieciakach z trudnych domów, które spełniają swoje marzenia, to moim zdaniem strzał w dziesiątkę.

Z całą pewnością jest to powieść, w której każdy może znaleźć kawałek siebie, oraz utożsamić się z bohaterami, a to jest niezwykle ważne, aby zachęcić młodego czytelnika. Jeśli jeszcze nie znacie Lucy i jej przyjaciół koniecznie musicie to nadrobić.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Poradnia K


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t