piątek, 13 maja 2022

Wielki powrót Caldecotta





Ludzie z tajemnicami kontrolują to, co chcą, żeby inni o nich wiedzieli.“

Jonathan Kellerman



Fani twórczości Pana Caldecotta w końcu po dwóch latach doczekali się kolejnego tomu powieści o tajemniczym miasteczku i jego osobliwych mieszkańcach. Sama całkiem niedawno odkryłam tego Autora i musiałam przeczytać pierwszy tom, czyli Miasteczko Rotherweird. Jako wielka fanka powieści z tajemnicą, czarnymi charakterami, zbrodnią i niewyjaśnionymi historiami czekałam na Powrót Wyntera z wielką niecierpliwością. Muszę tutaj napisać, że pierwsza część cyklu zrobiła na mnie wielkie wrażenie, mam wielką nadzieję, że ukaże się ekranizacja tej powieści, ponieważ jest ona, jak napisał The Daily Telegraph mroczna i hipnotyczna.


Jeśli nie wiecie to Miasteczko Rotherweird zabiera nas w świat magii do nieistniejącego na żadnej mapie miejsca, gdzie panuje zupełnie inne prawo niż w pozostałej części kraju. Mieszkańcy żyją własnym życiem i nie lubią kiedy ktoś z zewnątrz wtrąca się w ich sprawy, a najbardziej uczuleni są na wszelkie pytania o przeszłość ich miejsca zamieszkania. Pierwszy tom trzyma w napięciu, do ostatniej strony i tego także oczekiwałam po kolejnym. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam.

Fani Pisarza wiedzą, że miliarder sir Vernon Slickstone umiera, a jego wszelkie plany nie dochodzą do skutku. Jeśli, jednak myślicie, że to koniec historii to jesteście w błędzie. W miasteczku siły ciemności po raz kolejny ostrzą pazury. Mieszkańcy widzą, że spełnia się coraz więcej mrocznych wróżb, na pogrzebie pojawia się tajemnicze ostrzeżenie, herold znika, przemawia również starożytny portret. Cała masa zdarzeń składa się na jeden cel całkowite wskrzeszenie czarnej historycznie elżbietańskiej przeszłości.


Trzeba przyznać, że to najlepsze fantasy, jakie do tej pory czytałam. Tom pierwszy to misterna intryga, tajemnice, zwroty akcji i niejednoznaczni bohaterowie. Część druga jest równie bogata, jest w niej jednak więcej historii, mrocznej historii Anglii i to zachwyciło mnie najbardziej. Andrew Caldecott ponownie tworzy fascynujący świat, pełen sprzeczności, a detale powieści porywają od pierwszej strony. Książka posiada jeszcze więcej bohaterów niż tom pierwszy, akcja jest bardziej rozbudowana i z całą pewnością przeczytanie całości zajmuje więcej czasu, ale to naprawdę wielkie ćwiczenie dla umysłu, ponieważ nic nie jest takim, jakim się wydaje. Wspaniała psychologia postaci, czające się zło, i klimat powieści to coś, obok czego nie można przejść obojętnie.

Tom trzeci będzie bez wątpienia fantastyczną kontynuacją, mam nadzieję, że pojawi się już nie długo. Cała seria to fantasy dla dużych i młodszych czytelników. Fani takich powieści ja Harry Potter, powinni sięgnąć po obie książki bez dwóch zdań.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t