„Wszystko, co możesz sobie wyobrazić,
jest prawdziwe”.
Pablo Picasso
Kocham sztukę, generalnie wszystko, co się z nią wiąże. Uwielbiam filharmonię, teatr, balet, a najbardziej malarstwo. Przez lata zachwycałam się pracami Clauda Moneta, w sumie to mój ulubiony malarz impresjonizmu. Uwielbiam również prace Salvadora Dali, choć ogólnie surrealizm nie jest moją pasją, jednak jego obraz Jezus Świętego Jana od Krzyża jest cudowny. Mimo tego, że fascynują mnie prace np. Muncha, a zwłaszcza jego Krzyk nigdy bym nie powiesiła tego dzieła w swoim domu. Również Bosch ma wspaniałe oko, choć obrazy przez niego malowane są lekko psychodeliczne. Trzeba przyznać jednak, że mają głębię i drugie dno.
Do naszej polskiej sztuki przekonałam się dopiero po dokładnym przyjrzeniu się pracom Józefa Chełmońskiego, jego Bociany oraz Babie lato są wprost zachwycające, i wiele mówią o Polsce i Polakach. Uważam, że są obrazy polskich malarzy, które każdy Polak powinien znać. Moim zdaniem do takich należą np. Żydówka z pomarańczami, Aleksandra Gierymskiego, Malarz ten przedstawił w cyklu swoich pracy życie społeczności żydowskiej Powiśla oraz innych dzielnic. Oczywiście Panorama Racławicka Wojciecha Kossaka, Najpopularniejsze upamiętnienie bitwy pod Racławicami. Obraz ten miał być najważniejszą atrakcją lwowskiej Powszechnej Wystawy Krajowej. Szał uniesień Władysława Podkowińskiego, dzieło to zniszczone przez samego autora zostało odrestaurowane po jego śmierci. Dziwny ogród, Józefa Mehoffera, W dziele zdumiewa przede wszystkim zderzenie realistycznej konwencji obrazowania z przywiązaniem wagi do detali, czy Bez tytułu Zdzisława Beksińskiego. Malarz ten bardzo często przedstawia w swych dziełach armagedon, lub wizję nieuchronnej śmierci.
Od wielu lat całe mnóstwo naszych polskich dzieł sztuki pozostaje w rękach zbiorów zagranicznych. Najwięcej z nich trafiło tam po II wojnie światowej, w ramach grabieży zarówno Niemców jak i Sowietów. Rosja już za czasów Romanowów posiadała w swych kolekcjach wiele polskich arcydzieł sztuki, niektóre nie wróciły do nas do dziś. W czasach caratu Biblioteka Załuskich w wyniku rabunku straciła prawie 40 tysięcy książek i około 3 tysięcy rękopisów. Relikwie św. Krzyża z lubelskiej bazyliki oo. dominikanów zostały zwrócone nam dopiero po traktacie andruszowskim w roku 1667.
W czasie II wojny światowej Rosjanie zrabowali nam wiele dzieł. Zresztą ograbili dużą część naszego dziedzictwa kulturowego, które nie zostało odzyskane do dziś. Jedną z takich rzeczy jest XVI wieczny obraz „Madonna z dzieciątkiem i papuga na tle krajobrazu”. Niestety nie został on zwrócony do dziś. Do dziś nie jesteśmy również w posiadaniu kolekcji numizmatycznej z Malborka, rękopisu Juliusza Słowackiego „Dziennik podróży na wschód”, srebrnego gwizdka szyprów gdańskich z XV w. czy portretu Johana von Schwarzwalda pędzla Hansa Holbeina. Do dziś władze Rosji odmawiają zwrotu zagrabionych skarbów, mimo usilnych starań rządu polskiego na przestrzeni lat nie wiele udało się odzyskać.
Pan Dariusz Mateleski, stworzył niesamowitą i wprost zachwycająca pozycję Anatomia Grabieży polityka Rosji wobec polskiego dziedzictwa kultury od XVII do XXI wieku. W swej publikacji autor przedstawia nam tło historyczne, które doprowadziło do utraty przez nasz kraj tak wielu cennych zbiorów i kolekcji, znajdziemy tutaj również opis zrabowanych dzieł na przestrzeni wieków, a także opis wszelkich starań w Polsce i na świecie, prowadzące do odzyskania naszej własności.
Pozycja ta jest obszernym dziełem, które opisuje straty dziedzictwa narodowego w sposób niezwykle szczegółowy, a jednocześnie przystępny dla czytelnika.
Przyznam, że jestem pod wrażeniem niezwykle obszernej pracy autora. Bogate opisy, przypisy, bibliografia, indeks sprawiają, że pozycja ta jest dla wszystkich miłośników sztuki perełką wśród literatury. Autor bardziej bazuje na opisie niż fotografiach ze względu na to, że jest to wywód naukowy, ale jestem przekonana, że z wielką chęcią czytelnik sam urozmaici pozycję, odszukując aktualne dzieła, opisane w książce w internecie. Publikacja niezwykle merytoryczna, napisana przystępnym językiem, mnie jako osobę interesującą się sztuką wprost oczarowała. Niezmiernie pozytywnie zaskoczył mnie, dwujęzyczny spis treści w języku polskim i rosyjskim co sprawia, że pozycja ta jest dostępna dla większej liczby odbiorców.
Pan Matelski nie tylko okazał się znawcą kultury i sztuki, ale również polityki, oraz historii, a co za tym idzie jego dzieło, w tych dziedzinach jest równie interesujące. Sam temat, który dotyczy Rosji, jest niezwykle rzadko poruszany w publikacjach, częściej mówi się o rabunkach Nazistów, tym bardziej pozycja ta zasługuje na uwagę.
Jestem przekonana, że wszyscy koneserzy, i fani sztuki i kultury, będą tym dziełem oczarowani. Książka jest niezwykle wartościowa i fakt wymaga uczciwego do niej i bardzo skrupulatnego podejścia. Dla mnie to prawdziwa perełka. Zachęcam, aby pozycję Anatomia grabieży polityka Rosji wobec polskiego dziedzictwa kultury od XVII do XXI w. zakupić. Bezsprzecznie publikacja ta pogłębia nasza świadomość narodową i uzupełnia wiedzę, którą każdy Polak powinien posiadać.
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Avalon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz