czwartek, 14 kwietnia 2022

Różańska niczym Regnery






Gwiazdy – to mało, morze – to mało, jeżeli miłość jest przy mnie” …





Jako umiarkowana fanka romansów, z wielką ciekawością obserwuję w ostatnim czasie nowości Wydawnictwa Amare. W ogóle ten Wydawca jest moim ostatnim odkryciem, mimo tego, że miałam okazję czytać już chyba dwie pozycje Amare, dałam mu szansę po raz kolejny, tym razem sięgając po książkę niezwykłą. Do utraty tchu bardzo mocno przypomina mój ulubiony współczesny romans mianowicie Weterana Pani Katy Regnery. Mimo tego, że nadal gatunek ten pozostaje na liście moich najmniej ulubionych, pozycję Pani Patrycji Różańskiej już na wstępie polecam.





Bardzo rzadko zachwycam się polskimi współczesnymi pisarzami, zwłaszcza w gatunku romansik. Z reguły są to książki pisane na jedno kopyto, bez głębszej treści, bez polotu, inteligencji i głębi, jednak z najnowszym dziełem Pisarki jest inaczej. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony, sprawiła, że po prostu z nią przepadłam. Fantastyczna fabuła uprzyjemniła mi popołudniową kawę i sprawiła, że dwie godziny zleciały, nawet nie wiem gdzie.





Jeśli chodzi o samą treść tego dziełka, opowiada ona o byłym żołnierzu Maxie, który wraca do swojego rodzinnego Londynu po traumatycznych przeżyciach na froncie. Niebezpieczna misja, zostawiła trwały ślad w duszy i głowie naszego bohatera. Mężczyzna podejmuje pracę, w wydawnictwie swojego ojca ukrywając się pod maską zimnego, egoistycznego, zgorzkniałego palanta. Pewnego dnia spotyka przez przypadek Julię Song, która jest jego całkowitym przeciwieństwem mimo swojego bagażu doświadczeń. Oboje próbując odnaleźć sens w swoim życiu, zbliżają się do siebie coraz bardziej, a wibracje i ognie między nimi są wyczuwalne na każdej stronie. Czy dadzą sobie szansę na szczęśliwe życie, pokonując swoje wewnętrzne lęki? Koniecznie musicie to przeczytać.









Nie sądziłam, że to napiszę, jednak pozycja Do utraty tchu to nie tylko romans erotyczny. Pani Różańska postarała się, także, aby była to niezwykle psychologiczna, inteligentna, wnosząca coś do świadomości czytelnika akcja, okraszona poczuciem humoru, subtelną erotyką i ciekawymi bohaterami. Nie oszukujmy się, romanse nigdy nie były publikacjami, które miały wnosić coś do życia. Czytamy je raczej dla przyjemności, relaksu i zapomnienia przez chwile o troskach. Mimo to książka Pisarki to coś więcej niż namiętna miłość, to niezwykle bogate wejście do psychiki bohatera, który próbuje pozbierać się po traumie i ułożyć swoje życie na nowo.





Bardzo uczciwie polecam. Fanki gatunku bez dwóch zdań będą zachwycone.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t