sobota, 23 stycznia 2021

Niemcy - prawda się obroni

 

Niemcy w czasach II wojny światowej i brutalnych rządów Adolfa Hitlera spacyfikowały prawie całą Europę w bardzo krótkim czasie. Zbrodnie niemieckie takie jak destrukcja i grabież, pacyfikacje wsi i miast, eksterminacja dzieci, eksperymenty na ludziach czy holokaust... Nie do końca zostały rozliczone. 

piątek, 22 stycznia 2021

Matematyka - królowa nauk

 

Szkoła matematyczna we Lwowie była miejscem królowej nauk. Dziedzina ta została rozsławiona na całą Europę, a jej założyciele osiągnęli niemały sukces i wielką popularność. Czy również dziś matematyka jest tak elitarna, jak kiedyś? A może na przestrzeni lat straciła swoją sławę? Bez względu na odpowiedzi, pozostaje ona nadal w kręgu zainteresowań.

SZKOŁA MATEMATYCZNA WE LWOWIE

Szkoła matematyczna, założona we Lwowie, była najsławniejszym miejscem, w którym królowa nauk święciła triumfy. Działała ona w dwudziestoleciu międzywojennym, specjalizowała się w analizie funkcjonalnej. Wydawała Studia Mthematica. Było to czasopismo, które zajmowało się tylko analizą funkcjonalną, było ono jednym z   najważniejszych na świecie w tej dziedzinie.

MATEMATYCY SZKOŁY LWOWSKIEJ

Matematycy tej placówki są określani geniuszami przedwojennej Polski. Wydane przez nich prace do dziś należą do światowego kanonu. Miały one przełomowe znaczenie nie tylko dla matematyki, ale i dla innych nauk, np. przyrodniczych. Dwaj ludzie, którzy stali się filarami lwowskiej szkoły, spotkali się zupełnie przypadkiem latem 1916 roku w Krakowie.

HUGO STEINHAUS

Steinhaus był polskim matematykiem żydowskiego pochodzenia. Był współtwórcą lwowskiej szkoły matematycznej i redaktorem czasopisma Studia Mathematica. Pan Hugo  był również autorem wielu prac o teorii gier, analizie funkcjonalnej czy teorii funkcji rzeczywistych.

W roku 1918 opublikował pracę Additive und stetige Funktionaloperationen. Uważana ona była za pierwszą polską pracę o operacjach funkcyjnych. Steinhaus w roku 1938 wynalazł introwizor (przyrząd do przestrzennej lokalizacji rentgenowskiej niedostępnych przedmiotów), opatentowany w USA. W roku 1946 otrzymał nagrodę im. Stefana Banacha, natomiast w roku 1957 Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

STEFAN BANACH

Urodził się w roku 1892.  Pochodził z rodziny góralskiej, jednak niewiele wiadomo o jego rodzicach. Miał bardzo trudne życie. W wieku 15 lat musiał dawać korepetycje, aby przeżyć. Banach studiował matematykę jako samouk. Bardzo krótko uczył się na Uniwersytecie Jagiellońskim, później wstąpił na Politechnikę Lwowską. Jego studia na politechnice przerwał wybuch I wojny światowej. Stefan nie kontynuował nauki, ale nadal interesował się matematyką. Wiedze o niej czerpał z rozmów z matematykami oraz książek.

SPOTKANIE BANACHA ZE STEINHAUSEM

Steinhaus tak opisuje swoje pierwsze spotkanie z Banachem: Idąc letnim wieczorem r. 1916 wzdłuż plant krakowskich, usłyszałem rozmowę, a raczej tylko kilka słów; wyrazy „całka Lebesgue’a” były tak nieoczekiwane, że zbliżyłem się do ławki i zapoznałem się z dyskutantami; to Stefan Banach i Otton Nikodym rozmawiali o matematyce. Hugo uważał, że Stefan był jego największym odkryciem matematycznym.

Zaskoczeniem może być to, że Banach nie miał ukończonych studiów, jednak po rozwiązaniu problemów matematycznych, z którymi zmagał się Steinhaus, stał się bardzo sławny. W roku 1932 ukazuje się słynne dzieło Stefana Theorie des operations lineaires. 

Matematyk otrzymał kilka zasłużonych nagród naukowych. Został również wybrany na prezesa Polskiego Towarzystwa Matematycznego. Stefan Banach zmarła na raka płuc w 1945 roku. Jego pogrzeb był wielką manifestacją polskiego środowiska naukowego. Żegnało go 16 mówców. Został on pochowany na cmentarzu Łyczakowskim.

SŁAWY LWOWSKIEJ SZKOŁY

Do świetności szkoły przyczynili się również współpracownicy Banacha i Steinhausa. Trzeba tutaj wspomnieć docenta Stefana Kaczmarza, który wspólnie z Panem Hugiem napisał monografię o szeregach ortogonalnych. Również Marka Kaca, ucznia Steinhausa, który później był bardzo popularnym profesorem uniwersytetów amerykańskich. Był również H.Auerbach, uczeń Banacha. Członek redakcji Studiów, oraz Stanisław Ulam, który zajmował szczególne miejsce w zespole. Po I wojnie światowej zasłynął ze swych prac w dziedzinie badań atomowych. Był współtwórcą pierwszej bomby atomowej.

GENIALNI – LWOWSKA SZKOŁA MATEMATYCZNA

Pan Mariusz Urbanek, pisarz, dziennikarz, autor wielu biografii, np. generała Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, napisał bardzo dokładną pozycję na temat lwowskiej szkoły matematycznej. Pozycja Genialni Lwowska Szkoła Matematyczna przedstawia nam twórców samej placówki oraz dokonania najpopularniejszej szkoły matematycznej.

Pisarz poświęca bardzo dużo uwagi poszczególnym członkom oraz założycielom. Pisze o ich osiągnięciach, karierach naukowych i pozanaukowych oraz opisuje niekiedy dramatyczne losy. To wszystko autor przedstawia na wspaniale oddanym historycznym tle okupowanej Europy, zmiennego życia politycznego w czasie dwudziestolecia międzywojennego, a także podczas II wojny światowej i zaraz po niej.

POPULARNOŚĆ MATEMATYKI

Przyznam szczerze, że nie mam umysłu ścisłego. Matematyka zawsze była dla mnie problemem i chyba do dziś nie wiem, jak można się nią zachwycać. Bałam się, że książka będzie zawierała jakieś teorie matematyczne lub tłumaczenia jakichś wzorów, etc… Obawiałam się, że jej nie zrozumiem. Jednak moje zaskoczenie było ogromne.

Pozycja ta tak mnie wciągnęła, że zarwałam noc, aby ją przeczytać. Wspaniale przedstawione postacie najlepszych matematyków ówczesnego, jak i dzisiejszego świata. Ich życie, wartości, przyjaźń, ale i problemy na naprawdę ciekawym, matematycznym tle. Postacią pana Ulama bardzo się zachwyciłam i zafascynowałam do tego stopnia, że dość długo buszowałam po internecie, aby dowiedzieć się więcej.

Ta dziedzina nauki nie jest moją ulubioną, jednak po przeczytaniu tej publikacji inaczej na nią spojrzałam. Być może trzeba ją zrozumieć i mieć otwarty umysł, aby przyswoić teorię. Natomiast jej zastosowanie praktyczne, przedstawione w książce, mnie zachwyciło. Cała pozycja, wzbogacona przeze mnie poszukiwaniami w internecie, sprawiła, że przestałam mieć tak krytyczne zdanie o matematyce.

Jestem pod wielkim wrażeniem samych bohaterów. Wielka pasja, determinacja i odwaga tych panów wzbudza podziw.

Pan Urbanek stworzył książkę o nauce ścisłej, która napisana w sposób lekki i nieencyklopedyczny sprawia wielką przyjemność podczas czytania, nawet tym osobom, które matematyki nie lubią i nie rozumieją.

SPOJRZENIE NA DZIEŁO

Nie wiedziałam, że można dotrzeć z jakimkolwiek dziełem o matematyce do ludzi, którzy są do niej  uprzedzeni. Ja, sięgając po książkę, byłam przerażona. Jednak autor rozbudził moją ciekawość i sprawił, że nauka ta być może nie wywołuje u mnie efektu wooow, ale zaczęła mnie przyciągać i interesować.

Oczywiście pozycję tę polecam. Wyjątkowo najbardziej tym, którzy matematyki nie lubią. Zapewniam, że po przeczytaniu zmienią zdanie. Dość odważnie stwierdzę, że książka ta jest obowiązkowa dla wszystkich nie miłośników królowej nauk. Natomiast dla miłośników będzie wisienką na torcie ich zainteresowań.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Iskry.



Czasopismo - mądry wybór wartości


 Czasopismo jest oknem na świat i alternatywą dla mediów. Na rynku wydawniczym jest wiele różnych pozycji. Gazety, czasopisma, albumy... Podział jest ogromny od polityki, po ogród, dom, podróże. Popularne są również publikacje dla dzieci najczęściej z jakimiś dodatkami. Wybór jest nieograniczony. Każdy znajduje coś dla siebie.


Czasopismo w dobie internetu


Czasopismo bez względu na to czy tematyczne, czy też nie w dobie socjal mediów traci na popularności. Pomimo tego, że wydawcy starają się, jak mogą informacje z sieci, są poczytniejsze, bardziej dostępne a przede wszystkim tańsze. Postanowiłam sprawdzić, robiąc prywatną selekcję czasopism, które naprawdę warto kupić i czytać.


Prywatna selekcja tematyczna


Typowy ze mnie human więc moje zainteresowania są dość jednostronne. Polityka, historia, sztuka, kultura... Czasami nowinki naukowe, przyroda, podróże. Ostatnio mam fazę na dom więc na pewno jakieś DIY. Swoją przygodę zaczęłam od tygodników najbardziej popularnych od samej prawicy po samą lewicę. Czytałam wszystkie artykuły, kupując po 5 gazet w tygodniu, aby wyrobić sobie obiektywne zdanie. W międzyczasie inwestowałam również w dzienniki i gazety codzienne. Jednak ciągle mi czegoś brakowało.


Za dużo polityki


Myślę, że po jakichś 3 miesiącach przejadłam się polityką. Wszędzie tylko się kłócą, masa  nierzetelnych informacji najczęściej jednopartyjnych. Więc porzuciłam powszechne tygodniki i przerzuciłam się na miesięczniki i kwartalniki. Oczywiście znalazłam mnóstwo tematycznych pozycji, które mnie pozytywnie zaskoczyły. Jednak jeśli chodzi o informację ze świata kultury, bardziej pogłębionej historii no i chrześcijaństwa ciągle mi brakowało.


Odkrycie


Wiecie, jak to jest jak, znajdujecie w końcu coś, czego szukaliście latami? No to ja chyba byłam w siódmym niebie kiedy w moim ulubionym kiosku znalazłam WPIS. Całe szczęście Pani, która sprzedawała, miała do mnie cierpliwość i mogłam przejrzeć czasopismo przed kupieniem. W sumie i tak za nie zapłaciłam, bo wiecie jakie to czytanie w sklepie. Po powrocie do domu zrobiłam sobie kawusie i usiadłam celebrować chwilę spokoju z gazetką.


WPIS - Wiara, patriotyzm, sztuka


WPIS jest czasopismem, które wydaje jak dotąd moim zdaniem, najbardziej elitarne w dbaniu o czytelnika Wydawnictwo Biały Kruk. Na okładce jest informacja, że to pozycja katolicka, ale ja mogłabym się z tym kłócić. Ci z Was, którzy znają moje poglądy protestanckie, mogą się dziwić, że kupuje czasopisma kościelne. Jednak małe sprostowanie zawsze inwestuję w treści przede wszystkim prawdziwe i uczciwe. Nie ważnie czy są one protestanckie, katolickie czy inne. Jeśli coś jest dobre i wartościowe to naprawdę warto iść w tym kierunku. Właśnie taki jest miesięcznik Białego Kruka.


Autorzy czasopisma


Pierwsze najważniejsze dla mnie primo to Autorzy, którzy publikują we WPISIE. Cała gama wspaniałych ludzi: pan Leszek Sosnowski, pan Krzysztof Ożóg, pan Ryszard Kantor, pan Andrzej Nowak (Autor kilku naprawdę wspaniałych książek), ks. prof. Waldemar Chrostowski (mój ulubiony Pisarz katolicki)... I naprawdę wielu innych, którzy poza miesięcznikiem wydają patriotyczne treści, są znawcami historii nie tylko Polski, kultury, kina, teatru, sztuki...


Treść czasopisma


Jestem osobą bardzo wybredną na treści szkoda mi czasu na czytanie byle czego. Z drugiej strony szkoda mi pieniędzy na stos tematycznych publikacji. Zawsze szukałam czegoś sto w jednym. Taki właśnie jest WPIS. Oczywiście w czasopiśmie znajdziemy treści polityczne, typowo prawicowe, jednak są one również krytyczne. To mi się podoba w końcu coś nieupartyjnionego.  Nie znajdziecie tutaj aferek i skandalików nic w stylu poseł A okradł posła B, lub opozycja jakaś tam zrobiła to i to... Nic z tych rzeczy. Tutaj polityka jest ogólna, ale poruszająca najważniejsze tematy.

Mogę tutaj przytoczyć z nr. grudniowego artykuł "Leworządność" artykuł pana Leszka Sosnowskiego, w którym opisuje ogólnie czym jest leworządność i praworządność jak to wygląda w Polsce i UE. Artykuł dość obszerny, jednak bardzo merytoryczny. Publikacji o polityce w każdym numerze jest dosłownie dwie. Są napisane z różnej perspektywy więc każdy znajdzie coś dla siebie. Artykuł drugi z nr. grudniowego to "Po pandemii w geopolityce nastąpią poważne zmiany(...)". Ten wpis jest o sytuacji gospodarczej Polski i świata, oraz o tym jak ta gospodarka zmieni się pod wpływem koronawirusa.


Artykuły historyczne, kulturalne...


Bardzo rzadko czytam artykuły polityczne, od razu przechodzę do mojej ulubionej części historia, kultura, malarstwo, teatr... Kochani cała gama cudownych wpisów np. z okazji Świąt Bożego Narodzenia ks. Chrostowskiego o wyprawie do Betlejem, wszelkie zabytki, historia samego miejsca znaczenie w religii etc. Następnie bardzo obszerne strony o polskich wigiliach prof. Kantora. Niezwykła rzetelność historyczna, najstarsze tradycje, wspaniałe ilustracje reprodukcji obrazów. Są strony poświęcone znanym postaciom np. Maria Okońska, Wyspiański - artysta gigant, Tadeusz Gebethner - pilkarz, wydawca, szlachetny człowiek.... Wywiad, którego bały się niemieckie media, rewolucja bolszewicka, Powstanie Kościuszkowskie, II wojna światowa na ziemiach polskich...


Znajdują się tutaj również strony o teatrze, socjal mediach, kinie, malarstwie, rzeźbie... Fani opery czy filharmonii na pewno też się nie zawiodą. Ja jestem wielką fanką wydarzeń kulturalnych. Nie mogę wziąć w nich udziału, ale chętnie o nich czytam.


Strony chrześcijańskie


WPIS jest miesięcznikiem katolickim, więc nie brakuje stron na tematy wiary. Ciekawe artykuły o Janie Pawle II, historii samego kościoła, kultury sakralnej, katolickich tradycji religijnych. Jednak trzeba przyznać, że wydawnictwo pisze również o treściach chrześcijańskich niekatolickich np. róże artykuły oparte na Biblii (Miłosierdzie nie wyklucza sprawiedliwości). Są również strony poświęcone wydarzeniom kościelnym, ale tez protestanckim jak np. reformacja, ojcowie reformacji etc.


Inne wpisy


Czasopismo zawiera również tematy szkolnictwa, reportaże z różnych krajów świata np.wspaniały reportaż z Mołdawii. Znaleźć tu można również felietony o sporcie czy zbiór ciekawostek z całego globu. Tak naprawdę każdy numer jest inny, jednak uczciwie przyznaję, to właśnie jest sto w jednym. Obiektywnie, rzetelnie, patriotycznie. Dla mnie to czytelnicze Eldorado.


WPIS na tle innych pozycji


Myślę, że na gazety przeznacza się naprawdę dużo pieniędzy. Są one z reguły drogie zwłaszcza tygodniki. Ciężko dostać coś, co ma wiele stron w dobrej cenie. Tutaj muszę napisać, że cena publikacji Białego Kruka jest naprawdę niska. Jeśli weźmiemy pod uwagę jakość informacji, piękną grafikę, wspaniały papier to ten miesięcznik warto kupić.


Bardzo uczciwie zachęcam do zapoznania się z czasopismem WPIS. Jeśli ktoś jest uprzedzony, to może zamówić prenumeratę próbną na 3 numery zupełnie za darmo. Wszelkie informacje na stronie Wydawnictwa Biały Kruk.

Myślę, że jest to miesięcznik, w którym każdy znajdzie coś dla siebie.


Wydawnictwo Biały Kruk

Romansowe Wpisy

 Kochani od tej soboty zapraszam wszystkich na stronę Writerat.pl na moje romansowe wpisy:-)

Czyli polecajki książek o tematyce romans:-)

W każdą sobotę omówię dla Was jedną pozycję. Zachęcam!!!!!


wtorek, 19 stycznia 2021

Dekalog - droga do wolności

 Dekalog został nadany Izraelczykom po opuszczeniu Egiptu pod wodzą Mojżesza. Gdy dotarli oni do góry Synaj, Bóg JHWH dał im prawo, którego mieli przestrzegać. Zakon pozwalał im żyć w zgodzie i jedności z Bogiem. Jednak jak się okazało, zakon był niedoskonały... A jego całkowite wypełnienie niemożliwe...



Dekalog - historia

Dekalog a w tradycji żydowskiej dziesięć oświadczeń jest zbiorem podstawowych nakazów moralnych. Obowiązywał on pierwotnie wyznawców judaizmu, ale został przejęty przez chrześcijan. Zakon zapisany w Księdze Wyjścia słowo po słowie został podyktowany przez samego Boga Mojżeszowi. Pierwotnie spisany na dwóch kamiennych tablicach. Pierwsze z nich Mojżesz roztrzaskał kiedy schodząc z Synaju, zobaczył bałwochwalstwo Izraelitów.

Prawo a religie świata

Wyznawcy prawosławia, judaizmu, i większość kościołów protestanckich i wschodnich przyjmują treść dekalogu z Księgi Wyjścia. Zdaniem kościoła katolickiego tekst z Księgi Wyjścia nie jest pierwotny, skoro tekst z Księgi Powtórzonego Prawa, który również znajduje się w Biblii, różni się w pewnym stopniu od tego z Księgi Wyjścia. Mimo to w Katechizmie Kościoła Katolickiego cytowana i omówiona jest wersja biblijna nieskrócona.

Podział przykazań to podział na te określające stosunek ludzi do Boga, oraz te regulujące zasady życia we wspólnocie.

Podział zakonu

Zakon został na przestrzeni wieków podzielony według interpretacji. Najstarszy jest podział żydowski stosowany w Septuagincie. Był on stosowany już w czasach Chrystusa. Józef Flawiusz i Filon z Aleksandrii używali go już w I wieku. Następny jest podział talmudyczny. Jest on powszechnie uznawany we współczesnym judaizmie, pochodzi on z III wieku n.e.

Kolejnego podziału dokonał św. Augustyn z Hippony. Tak zwany podział augustyński pochodzi z V wieku n.e. Ostatnim jest podział luterański. Dokonał go Marcin Luter w XVI wieku. Jest on nieco zmodyfikowanym podziałem augustyńskim.

Dekalog - wartość świata

Ks. prof. Waldemar Chrostowski napisał bardzo ważną książkę na temat nie tylko dekalogu, ale i prawa mojżeszowego jako całości. Pozycja "Dekalog" zawiera wytłumaczenie poszczególnych jego części. Publikacja ta nie opiera się tylko na samym fragmencie Pisma z tekstem przykazań, ale na całej Biblii. Wszelkie tłumaczenia Pisarza opierają się na wersetach z różnych Ksiąg Starego jak i Nowego Testamentu.

Ks. Chrostowski w swej pozycje nie opiera się tylko i wyłącznie na suchym tłumaczeniu zakonu, ale także na samej historii narodu wybranego oraz współczesnego świata. Przyznam szczerze, że gdy otwierałam książkę, to ręce mi się trzęsły. Mam poglądy protestanckie zarówno na wiarę jak i Biblię. Teksty Autora czytam długo, ale bałam się jak przykazania, zostaną przedstawione przez księdza katolickiego.

Drugie przykazanie w chrześcijaństwie

O ile z dekalogiem zgadzają się wszystkie religie, o tyle drugie przykazanie wywołuje niemało kontrowersji. Jak wiadomo protestanci nie czczą obrazów, rzeźb i relikwii. I właśnie tego fragmentu w książce się bałam.

Zastanawiałam się, czy Autor przedstawi w biblijny sposób treść jak i tłumaczenie tekstu. Jednak Pisarz nigdy mnie nie zawiódł pod względem rzetelności treści, więc otworzyłam rozdział. Muszę powiedzieć tutaj, że ksiądz Chrostowski jest jednym z moich ulubionych publicystów katolickich właśnie z powodu naprawdę wielkiej uczciwości swoich tekstów.

Okazało się, że się nie zawiodłam. Drugie przykazanie zostało przedstawione w sposób całkowicie biblijny. Autor rozróżnia w swoim tłumaczeniu tekst z Księgi Wyjścia i z Księgi Powtórzonego prawa. Robi podział na tradycję katolicką. Natomiast samo sedno dekalogu i zachowanych zasad Ksiądz Chrostowski opisuje i zachowuje z oryginału.

Rzetelność Autora

Pozycja ta była dla mnie ogromną przyjemnością. Całkowicie oparta treść na Piśmie Świętym z bardzo dokładnie wydzielonymi akapitami na omówienie teologii katolickiej sprawiło, że pozycja ta jest dostępna zarówno dla kościoła katolickiego jak i protestanckiego. Czytając zresztą wszystkie publikacje Pisarza, zauważam tę dla mnie ważną zasadę. Mianowicie Autor pisze tak, aby każdy bez względu na wyznanie mógł skorzystać z książek czy artykułów.

Młodzi czytelnicy

Myślę, że w pozycji tej odnajdą się również młodsi czytelnicy. Wspaniałe ilustracje z największych dzieł sztuki malarskiej, całkowicie przystępny tekst i objaśnienia trudniejszych słów. Podział na treści historyczną, biblijną oraz tradycję naprawdę robi wrażenie. Widać, że z tą pozycją Pisarz chciał dotrzeć do szerszego grona czytelników.

Publikacje tę polecam bardzo uczciwie. Czytałam ja z Biblią w ręku, aby posprawdzać wersety i tok myślenia Autora. Nadal utrzymuję swoją opinię, że ksiądz Chrostowski bardzo rzetelnie podchodzi do tworzonych przez siebie materiałów. Zachęcam, aby zapoznać się z książką, która dotyka nie tylko zasad samej Biblii, ale również współczesnych wydarzeń.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Biały Kruk.


poniedziałek, 18 stycznia 2021

Mars - nowa rzeczywistość

 Mars – marzenie ludzkości o podbiciu nowych niezamieszkanych planet. Ilość badań tej planety mierzy się już w setkach. Czy człowiek będzie mógł kiedyś zamieszkać ten czerwony świat? Czy powitają nas tam jakieś ludki jak ze strefy 51? Czy ziemia jest skazana na zagładę? Z pewnością pytań jest więcej niż odpowiedzi.




MARS CZERWONA PLANETA

Mars jest czwartą od Słońca planetą Układu Słonecznego. Jego czerwony kolor sprawia, że jest nazywany czerwoną planetą. Ludzkość zachwyca się nim od kilkudziesięciu lat. Badacze szukają odpowiedzi, czy można tam prowadzić jakiekolwiek życie. Mars co pewien czas zmienia kierunek, w którym się porusza. Już starożytni Grecy zauważyli niezwykły tor ruchu tej planety. Woda na Marsie wyparowała lub znajduje się pod powierzchnią jako wieczna zmarzlina. To jednak nie przeszkadza badaczom w poszukiwaniu w tym miejscu odpowiednich warunków do życia.


ATLANTYDA ZAGINIONY LĄD

O Atlantydzie od lat krążą legendy i domysły. Jest to jedna z niewielu cywilizacji, która doczekała się ogromu teorii spiskowych. Poszukują jej zarówno poważni uczeni jak i laicy, którzy interesują się zaginionymi cywilizacjami. Bezsprzecznie Atlantyda jest prawdopodobnie drugim najpopularniejszym tematem zaraz po Trójkącie Bermudzkim. Teorie mówią, że przyszło straszne trzęsienie ziemi i potopy. Wtedy to wyspa Atlantyda zanurzyła się w odmętach morza. To aż niesamowite, że wyspa wielkości Azji mniejszej i Libii całkowicie zniknęła i nikt do tej pory jej nie znalazł.


EPIDEMIE I PANDEMIE

Epidemie i pandemie gnębiły świat od lat. Jedna z epidemii, która wybuchła podczas II wojny peloponeskiej była najprawdopodobniej jedną z pierwszych epidemii dżumy. Podczas niej zginął ateński mąż stanu i polityk – Perykles.

Jednak jedną z największych epidemii, która wybiła 1/3 ludzkości była czarna śmierć. Panoszyła się ona w czternastowiecznej Europie. Jej początków dopatruje się na Sycylii, gdzie w 1346 roku dotarły okręty z Azji, na których dżuma trwała od ponad 20 lat.

Grypa Hiszpanka również uśmierciła tysiące ludzi. To jedna z najbardziej śmiertelnych pandemii wirusowych. Pochłonęła ona bezsprzecznie więcej ofiar niż I wojna światowa.


RÓŻE TEORIE W POWIEŚCIACH SF

Pan Bohdan Szymczak napisał bardzo dobrą powieść o głupocie ludzkiej i dążeniu do dominacji. Książka „Mars albo nieskończoność światów” opowiada o młodej pani archeolog, która odkrywa niesamowity artefakt. Pochodzi on prawdopodobnie z jednej z zaginionych cywilizacji. Tajemnicę znaleziska może rozwiązać tylko podróż w czasie. W międzyczasie na ziemię przybywają kosmici, okazuje się, że ludzkość nie zauważa, iż jest na wymarciu… Ciągła pandemia i wirus, który unosi się, nad ziemią sprawiają, że życie można kontynuować … na Marsie.


WIELKIE ZASKOCZENIE

Przyznam szczerze, że nie czytam powieści fantastycznych. Jednak ta książka zainteresowała mnie bardziej niż dwie poprzednie pozycje Autora. Interesująca fabuła, dynamika akcji, niebanalni bohaterowie to wszystko sprawiło, że wkręciłam się w tę publikację.

Miałam nieodparte, wrażenie czytając, że mimo tego, iż jest to fikcja literacka to nie zdziwiłabym się gdyby faktycznie ziemia w końcu z powodu działalności człowieka uległa zniszczeniu. Bardzo podobało mi się to, że Autor z wyprzedzeniem przewiduje przyszłość. Wystarczy przypomnieć sobie np. książki Pana Lema, którego teorie sf w końcu się ziściły.

Jest to być może literatura fantastyczna, jednak również zmusza czytelnika do rozmyślań nad bytem i istnieniem. Nie czytałabym tej pozycji tylko dla rozrywki. Ta publikacja jednak wymaga zastanowienia się nad przyszłością i tym jaki ludzie mają nie tylko wpływ na planetę, ale i na swój własny gatunek w kwestiach np. przetrwania.

Jestem zaskoczona, że książka mi się podobała. Sam wątek sensacyjno przygodowy naprawdę super. Natomiast drugie dno powieści to na pewno temat do głębszych rozmyślań. Polecam tę publikację jako pierwsze miejsce wśród twórczości Pisarza.


Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Karta Group


sobota, 16 stycznia 2021

Romans i przygoda z porcelaną w tle

 Porcelana przez wieki była wyznacznikiem standardu mody domowej oraz statusu majątkowego jej właścicieli. Traktowana była niemal na równi z działami sztuki. Serwisy od wieków przechodziły z pokolenia na pokolenie, wzbudzając zachwyt gości i właścicieli.



Porcelanowy szał

Porcelana wynaleziona została przez Chińczyków. Była ona traktowana na równi z prochem, herbatą czy jedwabiem jako coś ekskluzywnego. Chińczycy porcelanę wynaleźli prawdopodobnie już na początku naszej ery. Natomiast jej produkcję na wielką skalę zaczęli w VII wieku. Wkrótce od Chin materiał ten przejęła również Japonia. Tak popularna w tamtym okresie herbata podawana była już tylko w pięknych porcelanowych filiżankach.

Ciekawe jest to, że Marco Polo był autorem nazwy „porcelana”. Nazwa ta pochodzi od nazwy morskiego skorupiaka „porcello”. Stworzenie to miało skorupkę, która swoim wyglądem przypominała Marco właśnie porcelanę.

Zazdrosna Europa

Władcy europejscy zazdrościli Chińczykom porcelany i sami zapragnęli nie tylko ją sprowadzać, ale i tworzyć. Na dwory królewskie i do znamienitych rodów porcelanowe cudeńka docierały Jedwabnym Szlakiem. Chińczycy jednak bardzo strzegli składu oraz receptury tego wynalazku. Dbali o własną wyłączność. Sprowadzanie tak zwanego białego złota z Chin było niestety bardzo kosztowne. Czasami koszt, wynosił wartość nawet całego majątku ziemskiego.

Sprytni Holendrzy

Holendrzy okazali się na tyle sprytni i odważni, że w 1603 roku przejęli cały ładunek porcelany płynącej z Chin. W tamtym momencie Europa niemal oszalała na jej punkcie. Niestety minęło kolejne 100 lat, zanim pewien niemiecki alchemik wynalazł sposób na produkcję tej białej masy, która wypalona w wysokiej temperaturze daje porcelanę.

Upublicznienie receptury

W końcu w 1771 roku receptura na porcelanę została upubliczniona. Fabryki porcelany powstawały dosłownie wszędzie. Produkt ten nadal był bardzo ekskluzywny, jednak ze względu na to, że nie sprowadzano już tego surowca z Chin o wiele tańszy.

Porcelanowa gorączka

Właśnie w czasach porcelanowej gorączki Pani Nancy Bilyeau osadziła akcję swojej kolejnej powieści pod tytułem „Błękit”. Pewna młoda dama z bardzo konserwatywnej hugenockiej rodziny otrzymuje, wydawać by się mogło, propozycję pracy nie do odrzucenia. Niestety nasza bohaterka, zamiast malować porcelanę, chciałaby zostać wielkiej klasy światową malarką.

Genevieve rozgoryczona męską dominacją w świecie, postanawia jednak zostać artystką. W związku z tym przyjmuje propozycję pomocy sir Gabriela Courtenaya. Gabriel w zamian za to, że dziewczyna przyjmie posadę w manufakturze porcelany, obiecuje jej, że zostanie wielką malarką. Młoda dama jednak nie jest taka głupia i od razu przeczuwa, że propozycja mężczyzny ma drugie dno. Jak się okazuje, Gabriel spełni swoją obietnicę tylko wtedy gdy, Genevieve znajdzie pewnego alchemika i wykradnie mu przepis na pewien wyjątkowy kolor.

Kto czyha na życie dziewczyny? Czy Genevieve uda się zdobyć tę wyjątkową barwę? Kim naprawdę jest Gabriel? W jakim celu mężczyzna poszukuje tajnej receptury? Czy młoda dama faktycznie może mu ufać? Kto tak naprawdę okaże się przeznaczeniem dziewczyny?

Romans historyczny

Przyznam, że po samym opisie pozycja ta mnie zachęciła. Z reguły nie czytam romansów, ale te z tłem historycznym i wątkiem przygodowym naprawdę są interesujące. Książka ta bardzo szczegółowo opowiada, historię samej porcelany co jest bardzo ciekawe. Kiedy wgłębimy się w fakt, ilu ludzi potrafiło nawet za nią zginąć, jest to niemałym zaskoczeniem.

Na tym tle wydawać by się mogło, że romans Genevieve i Gabriela to coś oczywistego. Jednak tutaj Autorka nas zaskakuje. Szybka akcja powieści, niesamowite zwroty akcji, brak rozeznania kto tak naprawdę jest tym złym i przede wszystkim, wielka inteligencja i bystrość bohaterki sprawiają, że pozycję tą czyta się naprawdę z wielkim zainteresowaniem. Książka nie jest wulgarna, co bardzo mi się podoba. Nie znoszę w romansach przesadności scen erotycznych. Wspaniale rozwinięty wątek historyczny sprawia, że powieść ta nie jest miałka i nijaka, na jedno kopyto z innymi romansami.

Publikację tą polecam wszystkim, którzy interesują się historią i chcą przeczytać niebanalną powieść romantyczną. Z całą pewnością wartkość akcji oraz pełni życia bohaterowie wciągną Was na długo. Dla mnie książka była wielką przyjemnością.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Prószyński i s-ka


piątek, 15 stycznia 2021

 

Polska historia charakteryzuje się zarówno upadkami jak i wzlotami. Mimo tego, że świetność kraju od morza do morza już nie istnieje... Wielka Rzeczpospolita nadal broni swoich wartości na arenie międzynarodowej. Chociaż  wielka polityka utrudnia spełnianie naszych ambicji patriotycznych, ciągle próbujemy utrzymać naszą wolność i niezależność.

środa, 13 stycznia 2021

Logika uniwersum - alternatywny świat

 Strefa 51



Strefa 51 nazywana jest Area 51 lub Dreamland. Właściwie jest amerykańską tajną bazą wojskową. Celem tej bazy jest realizacja testów nowych rozwiązań technicznych. Nevada jako miejsce na strefę zostało wybrane, z uwagi na to, że USA właśnie tutaj miało poligon, gdzie testowano broń jądrową. Baza została zbudowana obok wyschniętego słonego jeziora Groom.
Z biegiem lat większości Amerykanów jak i ludzi na świecie strefa 51 kojarzy się z badaniami nad zjawiskami nadprzyrodzonymi, związkami strefy z kosmitami jak i eksperymentami nad cywilizacjami z kosmosu.

Teorie te nie wzięły się z niczego. Wielu świadków twierdzi, że w 1947 roku prawdopodobnie rozbił się tam "kosmiczny talerz".
Mówi się również o porwaniach przez kosmitów, którzy eksperymentowali na ludziach.


Krasnoludy władcy podziemi

Krasnoludy są to istoty z mitologii nordyckiej. Zostały również rozpowszechnione w folklorze germańskim. Krasnoludy w utworach literackich są rasą bardzo tajemniczą. Maja swoje sekrety i są bardzo niechętne wobec ludzi i innych istot. Są również bardzo honorowe. Zazwyczaj przedstawiane jako niższe od człowieka. Kochają bogactwo, zazwyczaj żyją w kopalniach (przeważnie złota). Często kojarzone są z barbarzyńskim wojownikiem, który nie stroni od alkoholu i innych używek. W legendach są one wspaniałymi kowalami i rzemieślnikami.


Leśni króle

Elfy pochodzą typowo z mitologii germańskiej. Z początku były one przedstawiane jako bożkowie natury i płodności. Wierzono, że są długowieczne i znają różne magiczne moce. W mitologii nordyckiej elfy dzieli się na dobre i złe. Elfy mroczne i światła. Według mitologi irlandzkiej elfy mogą dowolnie zmieniać kształty. W legendarium Tolkiena elfowie są jedna z najpotężniejszych ras Śródziemia i Amanu. Są najpiękniejszymi istotami na ziemi.

Logika uniwersum - alternatywna podróż

Pan Bohdan Szymczak napisał niezwykłą powieść "Logika uniwersum". Właściwie to nie jest jednolita opowieść, a zbiór różnych opowiadań. Wydana w 2019 roku nakładem Wydawnictwa Karta Group jest zupełnie inna niż wcześniejsza pozycja Pisarza "Pusta Ziemia". Nie jest to fantastyka osadzona jak zazwyczaj w kosmosie. Pozycja ta jest miejscem dla smoków, wiedźm, krasnoludów czy elfów. Opowiadania takie jak "51 szarych masek" pozwala zweryfikować poglądy na kontakty z obcymi czy "Wieczory z kosmitką" należy moim zdaniem rozpatrywać światopoglądowo. Opowieść o kosmonaucie ma fantastyczny zarys społeczno - religijny. W opowiadaniu "Logika uniwersum" niestety nie ma miejsca na własną interpretację, więc ono podobało mi się najmniej.

Publikacji tej nadaje tonu świetny język, jakim posługuje się Autor. Jest to futurystyczna wizja Ziemi już dziś. Autor przedstawia własne spojrzenie na przyszłą planetę, na której żyje. Myślę, że jest to książka bardziej dla młodzieży, ale z pewnością zachwyci też starszych fanów tego typu literatury. Osobiście nie przepadam za pozycjami tego gatunku, jednak ta jest dość ciekawa ze względu na 

Książkę tę fanom literatury fantastycznej naprawdę polecam. Opowiadania same w sobie mogą posłużyć jako rozrywka dla czytelnika lub zmusić do przemyślenia dzisiejszej sytuacji na Ziemi.

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Karta Group


 https://www.youtube.com/@Literackiewiadomo%C5%9Bcizwiejs-l3t